|
karmelowa1616.moblo.pl
Jak można kochać kogoś kogo nie całowano się na dobranoc kogoś kto nie czekał i na kogo się nie czekało? Można.
|
|
|
-Jak można kochać kogoś, kogo nie całowano się na dobranoc, kogoś kto nie czekał, i na kogo się nie czekało?
-Można.
|
|
|
rozmowy do poduszki .
łzy szczęścia i tęsknoty .
pamietasz ?
|
|
|
hej!- rzekłam od dawno nie widzianego ukochanego. A on nie odpowiedział, ugodziło mnie to, lecz zarazem naładowało mnie złością.
- wiesz, ile to "hej" kosztowało mnie wysiłku? A ty mnie olewasz!!- krzyknęłam za nim. chłopak odwrócił się i rzekł:
- ty nie wyobrażasz sobie ile mnie kosztowało, nie odpowiedzieć ci.
|
|
|
Dlaczego ja muszę tak cierpieć ?
- Cierpisz na własną prośbę.
Stworzyłaś w swojej głowie wyidealizowany wizerunek chłopaka, który nigdy nie istniał.
Gdybyś postrzegała go takim, jakim jest naprawdę, od początku wiedziałabyś,
że jest skończonym idiotą i nie warto sobie zawracać nim głowy.
Teraz byś nie cierpiała.
|
|
|
Czasem pozwalamy Drugiej Połowie przejść obok, nie akceptując jej lub nie dostrzegając.
Wtedy musimy czekać następne wcielenie, żeby się z nią ponownie odnaleźć.
I przez własny egoizm skazujemy na najgorszą torturę, jaką wymyślił rodzaj ludzki: na samotność.
|
|
|
Wyobraź sobie swoją ulubioną zabawkę z dzieciństwa.
Należała tylko do ciebie, kochałeś ją.
A teraz wyobraź sobie,
że twoja zabawka została ci odebrana.
jak się czujesz ?
nie opiszesz tego.
a ja właśnie tak się czułam, gdy straciłam ciebie.
|
|
|
Ludzie mogą odebrać Ci wszystko , ale nie mogą odebrać Ci prawdy !
|
|
|
miłość zaczyna się wtedy kiedy jego potrzeby są ważniejsze od ciebie.
|
|
|
Kiedy piszę do Ciebie, tzn, że tęsknie za Tobą, a kiedy nie piszę, tzn, że chcę abyś to Ty tęsknił za mną
|
|
|
napewno, zapomnę. A jak on będzie chciał wrócić ?
|
|
|
gdy moja najlepszą kumpelę rzucił chłopak, bo znalazł sobie nową, pocieszałam ją, jak ona mnie po stracie ciebie.
siedziała przy mnie całymi dniami, a czasem nawet i nocami.
nawet nie próbowałam jej pocieszać po stracie jej ukochanego.
bardzo płakała.
w sumie to się jej nie dziwię, a gdy chciałam otrzec jej łzę spływającą po policzku, powiedziała, żebym nie wycierała jej uczuć.
tak strasznie było mi smutno, że ona tak okropnie cierpi z powodu takiego bydlaka.
|
|
|
A wiesz, że nawet nieszczęśliwe zakochanie coś daje ? - Tak. Płacz po nocach, ból oczu od uciekania spojrzeniem, obietnice, że "następnego dnia będzie lepiej", choć z góry wiadomo, że nie będzie.
w małym pudełku trzymam biedronki na szczęście.
perfekcyjnie grasz mi na psychice.
|
|
|
|