Ty subtelnie mi przynosisz
bukiet pełen słonych łez.
Nie rozkażesz, lecz poprosisz -
"Kwiaty z moich dłoni weź"
Więc przyjmuję to cierpienie
i przed sobą się tłumaczę,
że zabijasz delikatnie,
igieł z choinki nie gryze bo to nie smaczne hihi lubie święta,ten spokuj,harmonie,kocham gdy jest wtedy dużo sniegu i tak jasno za oknem,moge sie wtedy godzinami wpatrywać w miejsca które widze codzi