|
kaasia_.moblo.pl
chemiczny świat pachnący szarością z papieru miłością
|
|
|
chemiczny świat pachnący szarością z papieru miłością
|
|
|
i nalezysz do mnie, chodź to nie kwestia posiadania
|
|
|
i chodź chłód mnie przenika, to wszystko jest nieważne.
|
|
|
gdy udając że spisz, w głowie tropisz bajki z gazet
|
|
|
świat, tak mocno ranił do krwi
|
|
|
w torebce masz receptę na łzy.
|
|
|
ona mowi ze kocha jego, tylko jego żadnego innego, on jej nie wierzy, a ona płacze i z parteru na trawnik skacze
|
|
|
najgorsze jest jednak to Twoje rozczarowanie, wiem zapomniałem Ci powiedziec, że jestem zakochany...
|
|
|
proste słowa z gardła nie chcą wyjść najbardziej
|
|
|
kto mnie uczył zatrzymywać czas? nie pytaj mnie...
|
|
|
czuje jak w moim sercu rodzi sie nadzieje, gdy biegnę juz kolejna z dróg
|
|
|
jutro juz nikt, a dzis jeszcze my...
|
|
|
|