wracali razem ze szkoły. po tych wszystkich przejściach , jak gdyby nigdy nic rozmawiali ze sobą. jeden mały szczegół odróżniał tę rozmowe od poprzednich, jeszcze kiedy byli razem. ani on ani ona nie patrzyli sobie w oczy, nie potrafili spojrzeć w małe źrenice, które tak bardzo odzwierciedlają tęsknote za sobą. to cierpienie, które sprawiał fakt iż nie należą do siebie. nie potrafili. nadal bardzo się kochali ...
|