Kocham dotyk twojej dłoni na moim ramieniu. Kocham twój oddech na mojej twarzy. Kocham twoje słowa. Kocham twoje ruchy. Kocham całym swoim sercem. Ale Ci tego nie pow
Kocham dotyk twojej dłoni na moim ramieniu. Kocham twój oddech na mojej twarzy. Kocham twoje słowa. Kocham twoje ruchy. Kocham całym swoim sercem. Ale Ci tego nie powiem. Ból spowodowany odrzuceniem byłby zbyt wielki. Tylko ty mnie radujesz. Tylko dla ciebie żyje. Kocham Cię.
I co z tego, że dla Niej przeniósłbyś góry. Co z tego, że podałeś Jej serce na srebrnej tacy. Co z tego, że mówisz: Kocham Cie. Ona i tak wybierze tego, który ma Ją gdzieś...
Kiedyś cieszył się z jej chociażby prostego ,,dziękuje" nazywał ją swoją księżniczką. Kochał ponad życie. Kiedy go nie było prosił bym się nią opiekował, a teraz? Pozwala jej umrzeć? Miłości już chyba nie ma..
Jego spojrzenie na twojej twarzy. Jego ręka trzyma twą dłoń. Jego usta pieszczą twoją skórę. To więcej niż mogę znieść! Czemu więc me serce płacze. Nie mogę walczyć z tym uczuciem. Jeśli zechcesz możesz mnie rzucić. Lecz nie oszukuj mnie. I proszę uwierz mi, kiedy powiem Kocham Cię.