|
justlikelove.moblo.pl
wyjdź zapal daj mi ochłonąć nie gaś mej złości ramionami.
|
|
|
wyjdź, zapal, daj mi ochłonąć, nie gaś mej złości ramionami.
|
|
|
jesteś kimś tam w moim życiu. odszedłeś kiedyś tam. czuję do ciebie jeszcze coś tam.
|
|
|
halo, samotność ? jesteś do dupy.
|
|
|
nie płacz, do cholery, nie płacz.
|
|
|
żeby był, żeby chciał być, żeby nie zniknął.
|
|
|
po prostu uciekasz, gubisz drogę i wracasz - to zwykłe ludzkie zachowanie.
|
|
|
i tak tkwiła w samotności i bólu niczym niedopałek marlboro uwięziony we wspomnieniach na samym dnie taniej szkockiej.
|
|
|
kobieta głupio czeka, aż on bezpowrotnie odejdzie z jej życia, a beznadziejna sytuacja sama się rozwiąże. pora zrozumieć: on nigdy nie zniknie, nigdy nic nie ułatwi, a beznadziejne sytuacje mają to do siebie, że nigdy same się nie rozwiązują - dlatego są beznadziejne.
|
|
|
nie palę bo muszę, nie palę z wyboru. palę, bo daje mi to chwilę szczęścia, brzmi to płytko, ale nie rezygnuje się ze szczęścia, choćby płytkim było.
|
|
|
- spadła i się potłukła. - co? - moja chęć do życia.
|
|
|
szczery uśmiech kobiety jest wtedy, gdy śmieje się cała twarz łącznie z łukami brwiowymi i oczyma. usta są najbardziej mylną częścią twarzy.
|
|
|
dziwię się kobietom, które nigdy nie zapaliły, nie straciły kontroli, nie upiły się do nieprzytomności. takim, które zawsze zapamiętują imię faceta, z którym rozmawiają, takim, które nie smakują życia, tylko patrzą na nie zza lady i są najedzone.
|
|
|
|