|
julieczka001.moblo.pl
Są grzechy które popełniamy z uśmiechem na twarzy...
|
|
|
Są grzechy, które popełniamy z uśmiechem na twarzy...
|
|
|
I ta cholerna nadzieja, że On jednak coś w końcu poczuje, że zrozumie, że popełnił błąd i wróci, że obudzi się któregoś dnia i mu mnie zabraknie i zadzwoni powiedzieć mi jak bardzo za mną tęskni i jak bardzo chce żebym tu była z nim. To uczucie gdy się czeka na coś co nigdy nie nastąpi, to uczucie jakbyś straciła część siebie a osoba, która była dla Ciebie wszystkim odchodzi bez pożegnania. Ciężko jest opisać co się wtedy czuje, ciężko jest żyć ze świadomością, że umierasz przez to, co kiedyś dawało Ci sens życia, co kiedyś sprawiało, że chce Ci się oddychać. Trudno jest zapomnieć kogoś, przy kim byliśmy naprawdę szczęśliwi, chociaż przez chwile. Nie wiem, chyba się nie da, bo ja nie potrafię.
|
|
|
Upijała się, żeby przypomnieć sobie moment w którym ją kochał. W stanie trzeźwym wiedziała, że taki nigdy nie istniał..
|
|
|
Coś pomiędzy żegnaj, a do zobaczenia. Coś pomiędzy pamiętam, a nie zapomnę. Gdzieś pomiędzy potrzebuję, a pragnę, pomiędzy żyję, a czekam..
|
|
|
Obserwujesz go ukradkiem. Całe noce nie śpisz, bo wyobrażasz sobie, jak podchodzi do Ciebie, całuje i mówi, że kocha. Modlisz się o to, byście nareszcie byli razem, ale w głębi serca wiesz, że i tak nic z tego nie będzie.
|
|
|
Kto kocha, kiedyś wybaczy..
|
|
|
Zabawne, nie? Mówiliśmy, że się nie kochamy. Że nie potrafimy obdarzyć nikogo wyższymi uczuciami. Oboje mieliśmy wyjebane na wszystko, na wszystkie brednie o miłości. Liczył się melanż, kolejna zabawa, kolejne znajomości na jedną noc. Oboje byliśmy znani z tego, że nie przywiązywaliśmy się do nikogo, a kto przywiązał się do nas zawsze odchodził cały w bliznach. Tak nam było dobrze, dopóki nie trafiliśmy na siebie. Wyobraź to sobie, takie same światy, takie same poglądy i taki sam brak uczuć. To musiało się tak skończyć. Na finiszu nie kochałam nikogo mocniej i nikogo mocniej nie zraniłam. Nikt też mnie tak nie sponiewierał. Musieliśmy odejść, zawsze odchodziliśmy. Żadne się nie przyznało, że ma serce.
|
|
|
Życzyła im szczęścia, tak z grzeczności, chociaż ból momentalnie rozpierdolił jej serce.
|
|
|
Bała się każdego najmniejszego gestu, bo wiedziała, że dla niego nie będzie to znaczyć nic, a dla niej będzie znaczyło wszystko.
|
|
|
Jedyne czego chcę, to mieć kogoś z kim mogłabym iść na papierosa, położyć się na trawie i patrzeć na chmury. Leżeć w milczeniu i poczuć spokój tak wielki, że chciałabym umrzeć w tej chwili tylko po to, aby nigdy się nie skończyła.
|
|
|
Nie tęskniła , ale nie potrafiła o nim zapomnieć..
|
|
|
Nie odszedł by gdyby kochał.
|
|
|
|