 |
julciovaa.moblo.pl
nie lubię kropek bo one oznaczają koniec a ja mam do powiedzenia jeszcze dużo rzeczy
|
|
 |
nie lubię kropek, bo one oznaczają koniec, a ja mam do powiedzenia jeszcze dużo rzeczy
|
|
 |
Nie wiedziała , co nią kieruje . Czasami nie poznawała samej siebie - zupełnie jakby kierowała nią zupełnie inna , obca osoba .
|
|
 |
Nadal bowiem pragnę być zwariowana i przeżyć swoje życie tak , jak mnie się podoba , a nie jak się podoba innym .
|
|
 |
Widzisz jej spojrzenie ? Przesiąknięte jest smutkiem , tęsknotą , czymś , czego pragnie ponad wszystko , coś , czego nigdy nie będzie miała .
|
|
 |
Pozwól mi o sobie zapomnieć na moment. Chcę zobaczyć jak żyłam, gdy nie było Ciebie
|
|
 |
następnym razem poproszę Boga o Ciebie na dłużej.
|
|
 |
Mężczyzna, który powie Ci, że jesteś piękna zamiast krnąbrnie palnąć, że 'niezła z Ciebie dupa'. facet, który tanią obmacywankę na przystanku tramwajowym zamieni w objęcie Cię swoimi ramionami tylko po to, abyś przez moment poczuła się bezpieczna jak kilkuletnia dziewczynka w objęciach ojca. mężczyzna, który kiedy zobaczy, że trzęsiesz się z zimna, elokwentnie odda Ci swoją bluzę, zamiast próbować Cię rozgrzać w nieco sprośniejszy sposób. ten, który pod Twoją bluzką będzie szukał serca, a nie biustu. mężczyzna, który zamiast klepnąć Cię w tyłek, czule pocałuje Cię w czubek nosa. facet, który przy kolegach, przedstawi Cię jako wybrankę serca, a nie dziewczynę na jedną noc. ten, który szybki numerek w publicznej toalecie zamieni na romantyczną noc, wyścieloną płatkami róż. mężczyzna, którego obecności dzisiaj już nie zaznasz.
|
|
 |
Juz ci nie zaufam. To, co zrobiłeś otworzyło mi oczy. Wypierdalaj z mojego życia! Tak szybko jak szybko do niego trafiles! Dlaczego tak długo zajęło mi spostrzeżenie tego jakim jestes chujem?! Dlaczego byłam tak naiwna i nie dopuszczalam do sb tej mysli, tym samym pozwalając ci mnie niszczyć. Dlaczego dopiero teraz? Teraz wiem, jak bardzo mnie przez te wszystkie lata raniles. Jak plakalam, gdy tylko cos było nie tak. Jak to ja zawsze ratowalam sytuacje, winę biorąc na siebie. Ale nigdy wiecej. Juz mnie nie zlamiesz. Uodpornilam się na te twoje gierki. I może o wiele za późno ale podnosić się z takiego dołka mając ta cholerna satysfakcję i myśląc o zemscie jest o wiele przyjemniej!
|
|
 |
Tak, Ty BYŁEŚ wszystkim czego pragnelam, BYŁEŚ całym moim światem. ZAKRECILES całą mną i całym moim życiem. Ty TWORZYLES ze mną nasza wspólna historie. SPRAWIALES, ze na mojej twarzy malował się uśmiech. No własnie... BYLES, TWORZYLES, SPRAWIALES, a ja cie KOCHALAM. KOCHALAM... W czasie przeszlym. Ale teraz wypierdalaj juz z mojego życia jak najszybciej. Od zaraz. Nie chce nawet na Ciebie patrzeć, bo wywolujesz u mnie obrzydzenie, gdy tylko przypomnę sobie to wszystko, co mi zrobiłeś. I nie chce mieć z Tobą NIGDY WIECEJ NIC WSPÓLNEGO! Dla mnie jestes skończony. Jestes nikim. Jestes zerem. Dla mnie przestales juz istnieć.
|
|
 |
Dziękuje Ci za to, że pozwalasz mi być sobą w każdej sytuacji, że nie krytykujesz mnie gdy zrobię coś źle, że nie muszę się przy Tobie wstydzić, że odpowiadasz mi szczerze na każde pytanie. Dziękuje, że mnie kochasz, dziękuje, że mogę kochać Ciebie.
|
|
 |
Ważne, aby mieć kogoś takiego, kto cię kopnie w odpowiednim momencie w dupę, wyzwie cię, siądzie na psychikę. On to robi dla tego, żebyś sobie życia nie zmarnował i żebyś się otrząsnął. Ten ktoś nazywa się "przyjaciel".
|
|
 |
Stanęłam na Twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust. Odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta. Poczułam Twój leciutki uśmiech... wyszeptałeś mi do ucha " To ja tu się muszę starać, kochanie ".
|
|
|
|