|
joasia682.moblo.pl
patrząc z perspektywy czasu stwierdzam iż te kłótnie Nam pomogły zawsze próbowaliśmy dojść do porozumienia choć często jedno chciało dogryźć drugiemu chciało go po
|
|
|
patrząc z perspektywy czasu stwierdzam,
iż te kłótnie Nam pomogły, zawsze próbowaliśmy
dojść do porozumienia, choć często jedno
chciało dogryźć drugiemu, chciało go powalić
swoimi argumentami. Ale pamiętasz? zawsze
wychodziliśmy z tego bez szwanku, bez uszczerbku,
kochaliśmy się tak samo, śmiem myśleć iż nawet bardziej,
nieraz traciliśmy swoje zaufanie, lecz później udowadnialiśmy
ze zdwojoną siłą jak bardzo na nie zasługujemy,
walczyliśmy o siebie nawzajem, pokazując, że zależy
Nam na sobie, że jesteśmy jednymi z tych,
którym dane będzie kochać się już po kres tego
co najcenniejsze otrzymaliśmy od Boga, po życia kres, Skarbie
|
|
|
łatwiej myśleć, że nie masz serca dla wszystkich,
niż, że brakło Go tylko dla mnie
|
|
|
gdy pewnego dnia śmiesz spytać
czy walczyłam, uśmiechnę się
na wspomnienie tej ciężkiej drogi
którą przebyłam, spojrzę na blizny
na mych dłoniach i powiem z sarkazmem:
-nie, skądże
|
|
|
stary przyjacielu, czuję, że rozpadam się,
mimo iż to już rok jak nie ma Ciebie, ja
kruszę się każdego dnia, dzisiaj straciłam
365 cząstkę serca
|
|
|
nie jest wysportowany, nie jest nawet
umięśniony, ale wiesz, jeszcze przy
nikim nie czułam się tak bezpiecznie,
nigdy nie czułam, że mogę spokojnie
zamknąć oczy, a gdy je otworzę On
nadal tam będzie, będzie przy mnie,
trzymając mnie w tym żelaznym
uścisku, który jest w stanie pomieścić
tylko mój świat, z każdą wadą, każdą
słabością, i to jest moja definicja
bezpieczeństwa
|
|
|
dlaczego kocham człowieka, który jest
tak doszczętnie zepsuty? nie znam precyzyjnej
odpowiedzi na to pytanie, wiem tylko tyle,
iż każdego wieczoru gdy kładłam się spać,
mama siadała delikatnie na moim łóżku,
całowała mnie w czoło i szeptała:
pamiętaj, nawet najgorszy z pozoru człowiek
ma w sercu dobro
|
|
|
wydłużamy krok gdy tylko zdajemy sobie
sprawę, że głos którego chcieliśmy słuchać
do końca swoich dni, oddala się
|
|
|
"zamiast szukać wyjścia my wolimy błądzić,
trudniej zrozumieć innych, łatwiej ich osądzić"
|
|
|
często płacze, nie lubię tego, lecz coś w środku,
wypycha ze mnie ten syf
|
|
|
to tylko próba, los wystawia nas na nią by
udowodnić co prawda boleśnie, lecz
mimo wszystko udowodnić to, że kochamy
|
|
|
pytasz dlaczego z taką fascynacją
błądzę opuszkami palców po Twojej
twarzy, chcę po prostu znać rysy
Twojej buzi, chcę na pamięć się
Ciebie nauczyć, by gdy Bóg zgasi
słońce móc do Ciebie dotrzeć
|
|
|
nie wystarcza Ci świadomość,
że nigdy nie kochałam tak
bardzo drugiego człowieka?
|
|
|
|