powiedz mi o co chodzi w życiu twym, jaki sens w tym wszystkim jest. nie uczę się na błędach ja je tylko popełniam. gdzie idealność spełnia się? góra i dół, dajcie spokój, znowu schrzaniłem. przyzwyczajenie, monotonia, ciąg wydarzeń, nudnych wrażeń, chcemy czegoś ciągle nowego i niebezpiecznego. jak można chcieć nie dając nic od siebie. nic nie rozumiem, życie wyprzedza fakt, to koniec, to koniec jest nas, nie ma już nic, myślisz "chcę być, chcę być potrzebny". to nie takie proste gdy wszystko spieprzysz. chcesz coś naprawić, lecz już za późno, nie możesz nic zrobić, czas leci wolno, trzymając cię w tym pustym stanie zawieszenie, przy pustych oczach. cholerna nicość, stracona szansa. wypominasz sobie to czego nie zrobiłeś, a co schrzaniłeś. życie takie jest, ale gdzie w tym wszystkim sens. weź się w garść, ogarnij się, nie myśl o przeszłości, napraw to co się da. cholerna teraźniejszość. ratuj coś . [j]
|