|
jaknieja_tokto.moblo.pl
No już no cichutko... Uspokój się no nie płacz... Jakoś damy sobie radę...no proszę Cię serce ucisz się wreszcie... jaknieja tokto
|
|
|
No już, no cichutko... Uspokój się, no nie płacz... Jakoś damy sobie radę...no proszę Cię serce ucisz się wreszcie... / jaknieja_tokto
|
|
|
Patrząc Mu w oczy w myślach powtarzała jak mantrę "Burzyć potrafi każdy głupi... bądżmy mądrzejsi, zbudujmy COŚ dla czego warto żyć..." / jaknieja_tokto
|
|
|
Miała nadzieje,że jak Mu wszystko w miare wyjaśni, napisze co ją boli i gryzie to jakoś zareaguje, albo chociaż jej troche ulży, że mogła wywalić to co zalegało na sercu i w głowie...nie stało się ani jedno, ani drugie...co sprawiło,że ból stał się bardziej upoczywy... zdecydowanie zła decyzja. Idiotka / jaknieja_tokto
|
|
|
Nie pomyślałaby jeszcze miesiąc temu,że będzie tak analizowała każdą chwilę spędzoną razem z Nim, że będzie starała się wyjąć każdą dobrą minutę i przeżyć ją od nowa w swojej głowie, ciągle szukała w tym wszystkim Jego czułych gestów i słów by dowiedzieć się czy nadal Mu na Niej zależy... nie lubiła gdy Jej rozum pieprzył bezbronne serce, a miała wrażenie,że teraz właśnie tak jest ... / jaknieja_tokto
|
|
|
Ma wrażenie jakby była wyprana z uczuć... Chyba nawet został dodany płyn do białego i Magic Black, gdyż żaden inny kolor w Jej życiu nie pozostał widoczny... / jaknieja_tokto
|
|
|
Ran na sercu nie można tak po prostu owinąć bandażem, nie można powiedzieć " do wesela się zagoi" nie zagoi się ...zawsze znajdzie się ktoś kto je w nieodpowiednim momencie rozdrapie... / jaknieja_tokto
|
|
|
Uuuu...lubi mnie...toż to szaleństwo ... Eh.
|
|
|
Ropierdala mnie to moje niezdecydowanie... pożal się Boże - dorosła kobieta...
|
|
|
Powiedz jej, że ją uwielbiasz. Po prostu. Zawsze mów, że Ci na niej bardzo zależy, a kiedy jest zmartwiona - mocno ją przytul do siebie. Baw się jej delikatnymi włosami. Trzymaj ją mocno za rękę. Po prostu trzymaj. Pozwól jej złościć się na Ciebie, siebie, na cały świat. Kiedy jest smutna - zostać przy niej. Nawet jeżeli się nie odzywa. Spójrz głęboko w jej błękitne oczy i po prostu się uśmiechnij. Twoim łobuzerskim uśmiechem. Jej ulubionym, zarezerwowanym tylko i wyłącznie dla niej. Jeżeli się w niej zakochasz - po prostu jej o tym opowiedz. Ale uważaj. Tylko jej nie zrań. Ona już doskonale wie co to ból...
|
|
|
Kiedy łzy tulą do snu zamiast ciepłych ramion, kiedy serce płacze, pytam: czy warto kochać...? Kiedy wiarę w szczęście wielokrotnie podeptał los i nie wierzę już miłości zadaję pytanie: czy naprawdę warto kochać...? Lecz kiedy uśmiechem malowaną tęczę trzymam mocno w dłoniach a słońce nadziei budzi się na horyzoncie duszy zwiastując nowy dzień, wierzę od nowa, że mimo wszystko warto...
|
|
|
Jeszcze niedawno tak bardzo się cieszyła, że zapomniała o 'tamtym' , że Nowa Miłość, że radość, że szczęście,że znów potrafi kochać, mocniej niż dawniej, jeszcze niedawno chciała ogłosić całemu światu,że się układa i będzie jak w bajce mimo,że Jej książę nie uwolnił Jej z wieży tylko wyrwał ze szponów samotności, że nie jeżdzi na białym koniu tylko trzymając ją za rękę chodzi z nią pieszo po chodnikach Jej miasta, i mimo,że Ona nie ma korony i pięknych sukienek to Jej oczy są najszczęśliwszymi oczami, gdy mogą Go oglądać... a teraz ma wrażenie, iż ta cała radość ucieka przez Jej dziurawe serce.../ jaknieja_tokto
|
|
|
Znalazła dziś pięciolistną koniczynkę... czy to oznacza,że teraz się posra ze szczęścia ? / jaknieja_tokto
|
|
|
|