- podchodzisz do dziewczyny i mówisz " pomożesz mi zrobić te zadanie z matmy .? "
- no i dajesz jej ((4i + 6i) :10) - 3u < 0
- no i co to za podryw .?
- to rozwiąż...
- i
Bo chociaż oddzieliła przeszłość od przyszłości grubą linią to ciągle boi się jej powrotu.Boi się tego,że już nigdy nie podniesie szklanki spokojnym ruchem ręki......
Nigdy o nic nie prosiłam. Myślałam, że nie potrzebuję niczyjej pomocy, obecności, uczucia. Jednak w tej chwili widzę w jak wielkim byłam błędzie. Tak więc błagam, nie odchodź, bo wiem, że bez Ciebie nie dam rady.