|
jagodziaaa.moblo.pl
Chciała tylko się przytulić nie miała ochoty na wielkie uczucie. nie chciała słyszeć kłamliwego kocham nie wierzyła już facetom. chciała tylko się przytulić .
|
|
|
Chciała tylko się przytulić nie miała ochoty na wielkie uczucie. nie chciała słyszeć kłamliwego ` kocham ` nie wierzyła już facetom. chciała tylko się przytulić .
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. cola zamieniła się w wódkę a rowery w samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że jesteś głupia.. Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi a mama była największym bohaterem? Kiedy twoimi najgorszymi wrogami było twoje rodzeństwo? kiedy w wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie najszybciej.. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą.. kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką.. Największy ból jaki czułeś to pieczenie startych kolan i łokci. I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro". więc dlaczego tak nie mogliśmy doczekać się aby dorosnąć ?
|
|
|
nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał sms. nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony, bo może on akurat tam stoi. nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę, bo może akurat skończyło Ci się kakao i postanowiłeś iść do tego sklepu, obok którego właśnie przechodzę. no nie chcę, to boli.
|
|
|
Czasami mam ochotę wyrzucić telefon przez okno. Lub rzucić nim o ścianę. Lepiej myśleć, że nie dzwonisz z powodu zepsutego telefonu niż, że o mnie zapominasz.
|
|
|
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany.. dobre.
|
|
|
stanęłam na twoich trampkach, aby dostać do twoich ust. odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta. poczułam twój leciutki uśmiech. wyszeptałeś mi do ucha ' to ja tu się muszę starać, kochanie '.
|
|
|
Kiedyś byłam tak zdesperowana, że byłam zdolna obdarzyć miłością każdego, kto choćby się do mnie uśmiechnął. Dzisiaj moja desperacja polega na chronieniu mojego serca do tego stopnia, iż odrzucam każdego, kto zdąży mnie pokochać. Może po prostu nie zostałam stworzona do miłości?
|
|
|
a kiedyś będę tak odważna, że na ulicy będę pytać dresów, czy chcą wpierdol.
|
|
|
kochałam ten czas, gdy po zakończonej rozmowie z Tobą dostawałam esa 'dobranoc. kocham Cię. '
|
|
|
siedząc z mruczącym kotem na kolanach, z laptopem przed sobą, wyobrażała sobie co by było gdyby, gdyby wtedy nie zostawiła go samego, może by wtedy nie wyjechał, może by teraz siedział tu z nią, i przytulał ? może. mimowolnie złapała za telefon i wybrała dobrze znany , już na pamięć numer. ` wybrany numer jest nie prawidłowy `. no tak, a czego mogła się innego spodziewać ? że tym razem to on odbierze ? jej łzy ściekały jej coraz szybciej po policzkach. teraz już wiedziała, że go na zawsze straciła.
|
|
|
"Wszystko sprowadza się do linii. Linia mety na końcu stażu, czekanie w kolejce do szansy na operację. I wreszcie, najważniejsza, linia oddzielająca ciebie od ludzi, z którymi pracujesz. Nie dobrze jest się zbyt spoufalać, zawierać przyjaźni. Potrzebne się granice między tobą i resztą świata. Inni ludzie są zbyt zagmatwani. Wszystko sprowadza się do linii. Rysowanie linii na piasku i modlenie się, żeby nikt ich nie przekroczył. [...] W pewnym momencie musisz podjąć decyzję. Granice nie oddzielają innych ludzi od ciebie. One odgradzają ciebie. Nasze życie jest pokręcone. Tak już zostaliśmy stworzeni. Więc możesz marnować czas na rysowaniu granic, albo możesz żyć, przekraczając je. Ale niektóre granice... są zbyt niebezpieczne, by je przekraczać. Jednak, jeśli odważysz się zaryzykować, widok po drugiej stronie jest spektakularny."
|
|
|
obmyślam tysięczny powód, dla którego powinnam o Tobie zapomnieć. jednak żaden z nich nie jest w stanie przeważyć tego jednego, który każe mi o Tobie pamiętać. wiesz jaki to powód? miłość, czyli te uczucie dla Ciebie zupełnie obce.
|
|
|
|