|
jadzkaa00.moblo.pl
jeśli zachowasz mojego esa kochasz mnie. jeśli wykasujesz pragniesz mnie. jeśli odpiszesz chcesz ze mną być. a jeśli nie odpiszesz nie możesz beze mnie żyć. no i
|
|
|
jeśli zachowasz mojego esa - kochasz mnie. jeśli wykasujesz - pragniesz mnie. jeśli odpiszesz - chcesz ze mną być. a jeśli nie odpiszesz - nie możesz beze mnie żyć. no i co teraz zrobisz ?
|
|
|
Ale serce nie było komputerem, nie miało klawiatury, nie dało się wcisnąć delete, wpisać nowej treści w mgnieniu oka i zrobić defragmentacji dysku.
|
|
|
Przychodzą takie dni, w których jest się bezsilnym. Poddajesz się. Tracisz wiarę na lepsze jutro,a co gorsze na lepsze życie. I przychodzi ta myśl; a co jesli tak będzie już zawsze? Nie po twojej myśli? Gdy wszystko co się dzieje jest na przekór. Na przekór tego jak sobie zaplanowałaś.. Mówisz sobie; miało byc inaczej! Miało być piekniej..
|
|
|
a kiedy już żadne metody nie pomogą, rzucę w ciebie kapslem od tymbarka z napisem " K T O Ś cię K O C H A '
|
|
|
W A K A C J E - i pewnego poniedziałku dowiadujesz się, że jest piątek
|
|
|
Dalej Ci ufam, wiedząc że to i tak nie ma żadnej przyszłości.
|
|
|
zazdrościsz mi dziewczynko naturalnej opalenizny, jednak mówisz, że byłam w solarium. nie, nie byłam. polecam tydzień w portugalii. zazdrościsz mi ciuchów, choć mówisz, że to same szmaty. nie, ale nie metki są najważniejsze. zazdrościsz mi oryginalnych butów i trampek, jednak mówisz, że to podróbka. zazdrościsz mi włosów, jednak mówisz, że to fraba, uwierz kochanie, że do fryzjera chodzę tylko podciąć grzywkę, lub czasem końcówki. zazdrościsz mi chłopaka, ale ciągle mówisz, że mnie zdradza i olewa. nie kochanie. kocha mnie najbardziej na świecie i nie da nikomu mnie skrzywdzić.
|
|
|
nie nazwę Cię dziwką przez to, że masz powodzenie , nazwę Cię nią przez to, że żadnego z nich nigdy nie będziesz w stanie szanować , chodź Oni są w stanie za twoją nędzną osobę oddać życie.
|
|
|
to nie jest tak, że ja już nie pamiętam. pamiętam każdą przepłakaną przez Niego noc, pamiętam po jakich słowach płakałam najbardziej. każdą obietnicę nadal noszę w sobie z nadzieją, że jeszcze kiedyś ją spełni. każdy szept, każde wypowiedziane prosto w oczy słowa odtwarzam czasami w pamięci, nikomu o tym nie mówiąc. pamiętam jak mnie przytulał, jak trzymał za rękę, jak utwierdzał w przekonaniu, że kocha. pamiętam jak odszedł, nic nie wyjaśniając. jak kłamiąc prosto w twarz układał sobie życie z inną.
|
|
|
to był jej najpiękniejszy sen od kilku długich dni. siedziała tam gdzie jeszcze parę miesięcy temu trzymał ją za rękę. całował po szyi i tulił do siebie. płakała. obok niej nikt nie siedział. łzy wartko płynęły z jej oczu plamiąc ciemną koszulkę. tęskniła za jego czułymi gestami i barytonem, który za każdym razem przeszywał jej ciało pobudzając serce o kilkaset bić. nie wiedziała jak ma żyć. gubiła się w tym wszystkim bez niego. zagryzła spazmatycznie wargę kiedy ujrzała że ktoś z naprzeciwka bacznie ją obserwuję. przetarła nerwowo oczy i zobaczyła jego. ruszył w jej stronę. - co tu robisz? - spytał nie okazując żadnych uczuć. - czekam na kogoś.. - powiedziała cicho spuszczając głowę. słyszała jak odchodzi. jak idzie w tą stronę skąd przyszedł. jak stawia kroki na mokrej ziemi. zaraz jednak obrócił się podbiegł do niej. - już jestem.. - wyszeptał obejmując ją i całując w usta.
|
|
|
Przeszła koło przedszkola, zobaczyła w tam radosne, bawiące się dzieci. Fajnie by było wrócić to tych bezproblemowych czasów - pomyślała . Jednak po chwili pokręciła głową i odeszła dalej dodając : im też kiedyś, prędziej czy później, zawali się świat .
|
|
|
a wiesz co boli najbardziej? gdy mijasz mnie tak cicho ze wzrokiem wbitym gdzieś w ziemię..
|
|
|
|