tyle klamstw... tyle obludy... jakby nie mozna bylo wczesniej powiedziec zebym sobie nadziei nie robila...: ale po co skoro mozna rozkochac w sobie a potem wyrzucic jak
tyle klamstw... tyle obludy... jakby nie mozna bylo wczesniej powiedziec zebym sobie nadziei nie robila...:/ ale po co skoro mozna rozkochac w sobie a potem wyrzucic jak niepotrzebna juz szmate ktora do niczego sie nie nadaje...
wykorzystana po to zeby eks zrozumiala ze nadal cie kocha i zebyscie znowu byli razem... tak Arturku wlasnie tak bylo i to mnie boli najbardziej... kochalam cie, kocham i nie przestane:/