 |
izuchowo.moblo.pl
Zaczęłam wrzucać jego i nasze rzeczy do pudeł... ale trudno jest spakować czyjeś życie.
|
|
 |
Zaczęłam wrzucać jego i nasze rzeczy do pudeł... - ale trudno jest spakować czyjeś życie.
|
|
 |
Powoli. Oto hasło dzisiejszego dnia.
|
|
 |
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.
|
|
 |
Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
|
|
 |
idź przed siebie kochanie, nasze drogi się rozeszły ...
|
|
 |
-znów nie spałem w nocy. -dlaczego niby? -nie mogłem zasnąć, bo ciągle myslałem o Tobie.. a Ty co masz takie czerwone oczy i w ogóle? -ja zastanawiałam się ile jeszcze będziesz mnie okłamywał.
|
|
 |
Żałuję, że pozwoliłam Ci odejść, a jednocześnie cieszę się, że Cię przy sobie nie zatrzymałam... Na pewno lepiej byłoby mi, gdybyś był tutaj, bo byłabym szczęśliwa, ale źle byłoby tamtej, z którą jesteś teraz, bo ona odgrywałaby tą rolę, którą przydzielono mi...
|
|
 |
raz się zakochał, to wiedział na pewno. Jeden jedyny raz, dawno temu. I to uczucie przemieniło go na zawsze. Prawdziwa miłość to potrafi zrobić z człowiekiem, a jego miłość była prawdziwa.
|
|
 |
w sumie to był zwyczajny początek, coś co łatwo byłoby zapomnieć, gdyby dotyczyło kogoś innego, a nie jego...
|
|
 |
-a co będzie z Nami, kiedy wakacje się skończą? -Lato się skończy, ale nie to, co nas połączyło. Te wspomnienia będą trwać wiecznie.
|
|
 |
czasami i wspomnienia trzeba ożywiać, żeby nie umarły. / by: izuchowo. ;] spacer z An. ^^
|
|
 |
Było późne popołudnie, czerwona poświata rozlała się na letnim niebie, dzień powoli już odchodził. Niebo stopniowo zmieniało kolor, i pamiętam, że patrząc na znikające słońce, pomyślałam o tym króciótkim, niemal niedostrzegalnym momencie, gdy nagle dzień przechodzi w noc. ZMIERZCH, - uświadomiłam sobie wtedy, - to tylko złudzenie, gdyż słońce jest albo nad horyzontem, albo za nim. A to znaczy, że dzień i noc łączy szczególna więź; nie istnieją bez siebie, ale też nie mogą istnieć równocześnie. BYĆ ZAWSZE RAZEM, A MIMO TO NIEUSTANIE OSOBNO.
|
|
|
|