|
izu.moblo.pl
kierujesz się głosem serca rozumu czy chuja ?
|
|
|
izu dodano: 26 czerwca 2011 |
|
kierujesz się głosem serca , rozumu czy chuja ?
|
|
|
izu dodano: 26 czerwca 2011 |
|
jestem kiepska w byciu ważną.
|
|
|
izu dodano: 26 czerwca 2011 |
|
'chciałabym z Tobą pójść, lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już, jak mam czytać z Twoich oczu..''
|
|
|
izu dodano: 26 czerwca 2011 |
|
[...] uczucia nie są zmienne, lecz dwuznaczne, czarne lub białe w zależności od wydarzeń, rozpięte między przeciwieństwami, falujące, plastyczne, prowadzące zarówno do najgorszego, jak i do najlepszego.
|
|
|
izu dodano: 26 czerwca 2011 |
|
"Miłość jest w trzymaniu się za ręce, w budzeniu się i zasypianiu obok siebie. W radości wspólnych śniadań. Długo na to czekałam, ale wreszcie jest..."
|
|
|
izu dodano: 26 czerwca 2011 |
|
Uczucia są częścią świata, którego nie znam, świata, w którym nie istnieje ani czas, ani przestrzeń, ani granice. [Paulo Coelho]
|
|
|
izu dodano: 26 czerwca 2011 |
|
Kochać to coś irracjonalnego, to niedzisiejsza fantazja, coś, czego nie da się wytłumaczyć, coś, co nie jest praktyczne, coś, co samo w sobie jest swoim jedynym usprawiedliwieniem. [Éric-Emmanuel Schmitt]
|
|
|
izu dodano: 26 czerwca 2011 |
|
Nie chcesz już ze mną żyć, ponieważ ze mną żyjesz. Nie jestem już twoją ucieczką, jestem twoim więzieniem, obijasz się o mnie, znosisz mnie.
|
|
|
izu dodano: 26 czerwca 2011 |
|
"Nie musiała rozumieć sensu życia, wystarczyło spotkać Kogoś, kto go zna. A potem zasnąć w Jego ramionach jak dziecko, które wie, że ktoś silniejszy od niego chroni je przed wszelkim złem i niebezpieczeństwami."
|
|
|
izu dodano: 26 czerwca 2011 |
|
"Chwile - jak truskawki, każda smakuje inaczej. Pamiętasz smak tylko tej ostatniej, resztę możesz sobie tylko wyobrazić." [Jan Machoń]
|
|
|
izu dodano: 26 czerwca 2011 |
|
żyć tak, by przeżyć naprawdę każdy dzień, każdą chwilę, przeżyć to wszystko w sobie, a nie obok siebie.
|
|
|
izu dodano: 24 czerwca 2011 |
|
Są tacy, którym i to nie wystarcza.
Słyszą nawet szum deszczu,
czują chłód kropel na karkach i plecach,
patrzą na most i ludzi,
jakby widzieli tam siebie,
w tym samym biegu nigdy nie dobiegającym
drogą bez końca, wiecznie do odbycia
i wierzą w swoim zuchwalstwie,
że tak jest rzeczywiście.
|
|
|
|