i znalazł ją, znalazł ...swoja kartę kredytową, za która będzie mógł wykupić szczęście, fakt faktem była ona lekko zgięta...ale on wiedział, że da się ją wyprostować...i używać, wiedział że to karta przetargowa jego życia...szczęśliwego życia...:)
budził się, i kład się spać, dzisiejszej nocy miał koszmary w nocy, czego tak się bał? sam nie wiedział chyba normalnego życia, może tak musiało być bezsenność nocy, da nowy lepszy dzień...