Była niedostępna dla amigos, stawiała na jakość, nie na ilość.
On był dla niej inny...On to rozumiał...Niestety w rewanżu w jej oczach widział zakaz wjazdu,
Czuł się jak bankrut, wyssany z uczuć do zera
Coś mu szeptało w duchu "Chyba ją znam, ale do końca nie jest szczera"...
Płakała i odchodziła, wracała i odchodziła...
Chyba ją znał, zaufał..Gdy się przebudził w samochodzie cierpiał, jak Młody Werter,
Jej już nie było, był ból głowy, czuł jak krwawi mu serce,
Na desce rozdzielczej zobaczył kartkę: „Przepraszam znów zabrakło odwagi,
Poznaj-mnie.pl, nie jest tak, jak myślisz, nie chciałam Cię stracić”.
|