|
insensible.moblo.pl
nie daj mydlić oczu stoję dziś tu na stromym zboczu i czekam na wiatr co rozgoni czarne chmury.
|
|
|
nie daj mydlić oczu, stoję dziś tu na stromym zboczu
i czekam na wiatr co rozgoni czarne chmury.
|
|
|
W głowie się nie mieści!
Jebać leszczy z lamusami się nie pieścić!
|
|
|
znalazłem szczęście i je zgubiłem - trudno.
Wiesz co? Chuj w to! Chwile trwają krótko,
ludzie trwają krótko, smutki płyną z wódką!
|
|
|
I płyną chwile, niby inne a takie same,
wisi księżyc gdzieś ponad ulicami,
na nich ludzie omotani, niby inni a tacy sami,
za horyzontem majaczy jutro rano,
i niby jest inaczej a wciąż jest tak samo.
|
|
|
Trwoniąc miesiąc, nie leniąc się, nie śpiesząc
i nie pesząc, ciesząc się swoją pracą,
nie tłumacząc, jedząc i wiedząc za co,
licząc na to, że nagrodę da nam jutro,
mówiąc krótko: brać łatwo, nawet gdy trudno.
|
|
|
Nie wiele to da, nie wiele dodać,
nie wiele ująć, nie wiele czując,
Nie wiele mówiąc...
|
|
|
Z tymi co trzeba biję beczke, piję wódeczkę
i pale lole i w ogóle się nie pierdolę,
bo mam olew na kurwy i nie polegam na kole fortuny,
tu gdzie co drugi to koleś z komuny
|
|
|
Jak mi mówią: "Ty musisz!", ja mówię: "Niekoniecznie",
robię sieczkę, podwyższam poprzeczkę
|
|
|
Traktuję dynamitem, tak że nie poskładasz liter w "fuck it"
|
|
|
Oni robią pieniądz nic nie umiejąc, typ ma klasę, chce mieć dom i basen, furę, jeździć z hałasem i jest czarnym białasem.
Białym murzynem co ma limuzynę, w niej benzynę i tak się składa, że jest moim kuzynem!
Jestem mu bratem, za pan brat z tematem,
jestem ulicy bardem, tym samym traktem zatem jadę, a ty skumaj - jestem królem.
|
|
|
Na pewno nie jestem tym, kim myślisz, nie jestem również tym, kim wydaję ci się.
Pierdolę po złote runo wyścig!
|
|
|
Na koniec stanę sam na tle błękitnego nieba, pierdole to jaranie, bo mi tego nie potrzeba,
ale wiem, że zalegalizować zioło tu trzeba.
|
|
|
|