 |
innenys.moblo.pl
Złudzeń nie mam już żadnych. Dobitnie dałeś mi do zrozumienia to czego wiedzieć tak bardzo nie chciałam.
|
|
 |
|
Złudzeń nie mam już żadnych. Dobitnie dałeś mi do zrozumienia to, czego wiedzieć tak bardzo nie chciałam.
|
|
|
|
piszemy tak, żeby ani on, ani ona się nie dowiedzieli. patrzymy na siebie z ukrycia. wszystko robimy po kryjomu. uwielbiam kiedy wszyscy myślą, że mam cię gdzieś i plotkują na twój temat przy mnie. wiesz, cholernie chce mi się wtedy śmiać.
|
|
|
|
podpisane inicjałem.: "jesteś moim ideałem."
|
|
|
|
- Co tam?
- Oprócz tego,
że życie mi się wali,
nie mam już na nic siły,
chusteczki mi się kończą,
a łzy nie, to zaje.biście.
A u Ciebie . ?
|
|
|
|
-Kochasz go? -Tak. -Więc dlaczego za nim nie pójdziesz? -Bo On tego nie chce...
|
|
|
|
Westchnęła, albowiem jej serce tęskniło za czymś, czego on może nigdy, nie będzie w stanie jej dać. Był zamknięty, a ona nie wiedziała, gdzie znajduje się klucz do Jego uczuć.
|
|
|
|
-A co, jeżeli rzeczywistość tak naprawdę jest iluzją i nic nie istnieje?
- Cóż, w takim razie zdecydowanie przepłaciłem mój nowy dywan.
|
|
|
|
- Kocham cię całym sercem.
- Nie kocha się sercem. Tak się tylko mówi... Kocha się umysłem, lecz nie sercem.
- To dlaczego serce boli mnie za każdym razem, gdy Cię nie widzę?
|
|
|
|
- Pół godziny zajął mi dojazd do domu i uzyskanie w biurze numerów pani telefonu. Szybciej nie mogłem zadzwonić - mówił to jednak z lekką zadyszką.
- Właśnie zaczynałam tęsknić - wyjaśniłam mu zwięźle swój stan ducha.
|
|
|
|
- Kocham Cie
- jak?
- oooooooooooooooooooo taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak !
|
|
|
|
-Kocham cię jak stąd do księżyca - wyszeptała i zamknęła oczy.
~Ach, to daleko - przyznał.
-To bardzo daleko, ale to bardzo daleko. - Pochyliła się nad nim i pocałowała go na dobranoc. On położył się bardzo blisko, tuż obok, i wyszeptał z uśmiechem:
~A ja ciebie kocham jak stąd do księżyca ...
... I Z POWROTEM."
|
|
|
|
-No to co ja mam teraz zrobić...?
-Powinieneś mnie przytulić najmocniej jak potrafisz. Powiedzieć, że bardzo mnie kochasz i żałujesz tego co było. Pogładzić mnie po włosach i poprosić żebym już nie płakała, bo nie możesz patrzeć na moje zaszklone oczy i mokre policzki.
-Ale przecież Ty wiesz, że Cię kocham i...
-Ale podpowiedzi się nie liczą...
|
|
|
|
Dodaj komentarz