|
inglorious.moblo.pl
dlaczego masz jego zdjęcie na drzwiach? przecież mówiłaś że go nienawidzisz... ale jak mi się nudzi to rzucam w niego lotkami
|
|
|
dlaczego masz jego zdjęcie na drzwiach? przecież mówiłaś że go nienawidzisz... -ale jak mi się nudzi to rzucam w niego lotkami
|
|
|
Telefon komórkowy znów zabrzmiał dla niej ulubioną melodyjką, oznaczającą przychodzący sms. Odblokowała i spojrzała na ekran. Jej mordka odzyskała dawny uśmiech, gdy patrzyła na imię, które wysłało jej wiadomość. Mimo, iż pytał się tylko, jak się jej spało, skakała z radości jak głupia. I nazwał ją słoneczkiem. Poczuła, że w żołądku coś jej się kołacze =)
|
|
|
Nie jesteście przyjaciółkami dlatego, że siadacie razem na każdej przerwie, rozmawiacie przez telefon, macie pasujące do siebie japonki czy potraficie wyrecytować zawartość szafy tej drugiej. Kiedy ona się uśmiecha, uśmiech mimowolnie wkracza na twoją twarz - nie ważne, jak zła na nią jesteś. Kiedy ona płacze, ty też czujesz jej ból i masz ochotę płakać razem z nią. Kiedy patrzysz w jej oczy, wiesz, że nie ma nikogo, komu mogłabyś bardziej zaufać. To właśnie to oznacza, że jesteście przyjaciółkami
|
|
|
bo ona lubi wiedzieć , że jest potrzebna - że ktoś ją potrzebuje...lubi widzieć uśmiech na twarzach innych... lubi czasem usłyszeć: "Dobrze,że jesteś"...lubi widzieć "ten blask w oku"...lubi czuć "to coś"... lubi, gdy koło niej są ludzie których kocha...lubi przytulić się do bliskiej osoby i nie pytać o nic. ot, ta
|
|
|
nienormalnie_normalnaaa < --- od niej ale mi się podoba. ||
spojrzałam w lustro i sie przestraszyłam.. zobaczyłam zagubioną dziewczynę w dresie z załzawionymi oczami, zakatarzonym nosem.. przyglądałam jej się intensywniej i zobaczyłam nawet, że wyglądała na rozzłoszczoną swoją bezsilnością.. ale jak miała byś silna skoro nikt jej nie wspierał.. nikt nie podnosił na duchu.. nikt jej nie chwalił.. zrobiło mi się jej szkoda, gdy zobaczyłam ,że mimo tego wszystkiego wymusza uśmiech by nie poczuć ze strony bliskich udawanej litości...
|
|
|
pokłóciliśmy się . siedziałam sama w domu , cała zaryczana . w końcu postanowiłam zamówić sobie pizzę na poprawę humoru . czekałam dość długo . nareszcie ktoś zadzwonił do drzwi . krzyknęłam , że ma położyć pizzę na stole i , że pieniądze tam leżą . jakoś nie chciało mi się wstać . w końcu odwróciłam się . stałeś tam Ty z pizzą w ręku i tym słodkim głosem powiedziałeś "smacznego kochanie."
|
|
|
pf , jak ci coś nie pasuje to sie jebaj , mam piha w głośnikach i sobie poradzę .
|
|
|
a w głośnikach tylko rap! co jest kotku, coś nie tak?
|
|
|
Mieć wyjebane, robić melanże, żyć chwilą, nie szanować nikogo . Patent na szczęscie ? Nie . Pogrązanie siebie
|
|
|
Alkoholowi mówię stanowczo .. czemu nie ?
|
|
|
nie odmawiam pacierza i piwa!
|
|
|
Ludzie po alkoholu nie mówią głupot, są po prostu szczerzy.
|
|
|
|