Zastanawiasz się dokąd iść i po co żyć, kiedy zwykłe dni bolą zbyt przynosząc wstyd, wolisz wobec nich być obojętna, przecierasz łzy, chciałabyś nie pamiętać.
prosta akceptacja, czasami tak prosta, jak zaakceptowanie gówna na chodniku, akceptacja czegokolwiek w równym stopniu, przyjmij wiadomość, otwórz okno, pomaluj usta. nie warto wiedzieć. cokolwiek i hehehe na wszystko, tak.