|
inexorabletime.moblo.pl
uważasz że ona jest ode mnie lepsza? że jest w stanie zaoferować Ci więcej? bardziej Cię pokochać? jesteś w błędzie. ale nie zamierzam Cię z niego wyprowadzać. zasłużyłe
|
|
|
uważasz, że ona jest ode mnie lepsza? że jest w stanie zaoferować Ci więcej? bardziej Cię pokochać? jesteś w błędzie. ale nie zamierzam Cię z niego wyprowadzać. zasłużyłeś sobie na to, aby przekonać się o tym na własnej skórze.
|
|
|
podeszła do Niego i wręczyła mu paczuszkę. spuścił swój speszony wzrok, ówcześnie ujrzawszy jej przeszklone łzami oczy. - zapomnę. - wyszeptała odchodząc. słyszał z oddali jak zanosi się płaczem. kucnął i zaczął niezdarnie odpakowywać paczkę, delikatnie rozwiązując perfekcyjnie związaną kokardkę. podnosząc wieczko ujrzał trzy rzeczy; paczkę żelek, papierosa i zapałkę. żelki miały symbolizować ich wspólną miłość. obydwoje kochała równie bardzo. papieros miał symbolizować jej uzależnienie od Niego. a zapałka? zapałka miała symbolizować, niewykorzystane szanse. wierzyła, że uda się jej zapalić ją po raz kolejny, ale On jej na to nigdy nie pozwolił.
|
|
|
ta szydercza pustka. brak jakichkolwiek koncepcji na najbliższe sekundy. na jutro. na resztę życia.
|
|
|
schowam się w szafie przed światem. tu wszystko jest zdecydowanie zbyt brudne. zbyt złe. ucieknę przed problemami. zapomnę.
|
|
|
przychodzi w życiu moment, kiedy zaczyna do nas dochodzić, że zależy nam na kimś za bardzo. stanowczo za bardzo. zbyt przywiązujemy się do danej osoby. zaczynamy się bać, że po raz kolejny będziemy tego żałować. wiemy, że nic dobrego z tego nie wyniknie, a konsekwencje które przyjdzie nam ponosić, są niezwykle bolesne. zaangażowanie się w znajomość i poświęcenie dla drugiej osoby, a czasami nawet oddanie się jej, niesie za sobą wiele ryzyka. właśnie wtedy nachodzi kulminacyjny moment, kiedy zadajemy sobie pytanie czy warto. czy te wszystkie nieprzespane noce pełne przemyśleń, są warte związków między ludzkich. związków pełnym zakłamania i podłości. wbrew naszemu rozumowi. według naszego serca. serca, które jest marnym doradzą. nie zważającym na późniejsze konsekwencje.
|
|
|
nie jesteś tym kim chcesz, tylko tym kim inni chcą abyś był. wolisz, aby inni kochali Cię za to kogo udajesz. z plastikową osobowością daleko nie zajdziesz.
|
|
|
widząc ich razem, stanęłam i delikatnie przechylając głowę zmierzyłam ich wzorkiem. nie zważając na przeszywający ból w klatce piersiowej przyznałam przed samą sobą, że są dla siebie stworzeni. świetnie razem wyglądają, a ja nie jestem godna, aby im to szczęście odbierać.
|
|
|
siedzieć obok osoby za którą jesteś gotów oddać wszystko co posiadasz ze świadomością, że głupie przytulenie się jest czymś niedopuszczalnym, nie jest niczym przyjemnym.
|
|
|
budząc się rano , zapalam porannego papierosa i ubierając za duży sweter otwieram okno na oścież . zachłystuję się powietrzem z myślą o Tobie . wiatr delikatnie podwiewa moje splątane loki . a ja zaciągam się z nadzieją , że ten dzień będzie choć w minimalnym calu lepszy od poprzedniego . biorę w dłonie filiżankę kawy i pijąc ją duszkiem , analizuję Twoje wczorajsze spojrzenia . czerwonymi paznokciami wystukuję na parapecie rytm naszej piosenki . zagryzam wargę , próbując przypomnieć sobie Twój zapach , któremu oddaję się bezpowrotnie .
|
|
|
z Twoich wielkich słów kręcimy dziś komedię, ty nie musisz grać, zawsze mówisz brednie.
|
|
|
a może lepiej zaczekać, aż wpadnie w zły nastrój? Dorzucę mu jeszcze jedno zmartwienie, niech sobie poradzi z wszystkimi naraz.
|
|
|
tak. dziś leżąc na podłodze doszłam do wniosku , że jesteś najważniejszy. cóż kto , jak nie Ty , sprawia , że na mojej twarzy pojawia się uśmiech? kto sprawia że słowa `kocham Cię` nabierają większego sensu ? kto sprawia ze dostaję palpitacji serca ? kto sprawia, że dla mnie pojawia się słońce nawet w najgorszą zimę ? Ty . dlatego jesteś dla mnie wszystkim.
|
|
|
|