 |
indreamshaapy.moblo.pl
Obiecała sobie że zapomni. Za dużo już wycierpiała za dużo słyszała. Wiedziała że to będzie trudne ale wspierali ją. Była pewna że jej się uda. Dawała radę nie pis
|
|
 |
Obiecała sobie, że zapomni. Za dużo już wycierpiała, za dużo słyszała. Wiedziała, że to będzie trudne, ale wspierali ją. Była pewna, że jej się uda. Dawała radę, nie pisała do niego, nie mówiła pierwsza "cześć", zmieniła nazwę na gg ze " Słonko ; **" na Jego imię i nazwisko i już nawet pozbyła się tego dziwnego, nieopisanego uczucia kiedy widziała, że on staje się dostępny na gg. Wszystko szło idealnie, myślała, że na prawdę jest dobrze. Jedna rozmowa z koleżankami i nauczycielką nawiązująca do przyjaźni "damsko- męskiej" wywołały u niej łzy. Nie, nie oszukujmy się. Tego się nie da zapomnieć na siłę, to musi samo przejść .
|
|
 |
Przyszłam ze szkoły. Wbiegłam po schodach do swojego pokoju, trzasnęłam drzwiami. Rzuciłam się na łóżko i powiedziałam ,, Ostatni raz przez Ciebie płaczę " łzy zaczęły płynąć w niekontrolowany sposób, a serce złamało się na milion kawałków.
|
|
 |
Spójrz mi w oczy, powiedz, że byłam dla Ciebie nikim, powiedz, że to nic dla Ciebie nie znaczyło - a odejdę...
|
|
 |
Kto Ci powiedział, że wolno Ci się przyzwyczajać? Kto Ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
|
|
 |
Gdybym miała wrócić w przeszłość to sorry ale odpadam, bo nie chce o tym myśleć, a tym bardziej o tym gadać.
|
|
 |
nie wracaj , nie pisz , nie dzwoń , nie patrz , nie żałuj - nie chcę Cię znać i to wszystko tylko dlatego że tak fantastycznie zrobiłeś mnie w chuja, wiesz ?
|
|
 |
przeciwieństwa się przyciągają, ale miłość to chemia, a nie fizyka.
|
|
 |
'Podeszła do mnie kiedyś mała dziewczynka. Byłam wtedy w żałosnym stanie, w ustach trzymałam papierosa, a w ręku butelkę taniego wina. Zapytała się mnie co to miłość... Akurat wtedy kiedy moje serce krwawiło. Wiesz co jej odpowiedziałam? Że miłość to tania bajeczka, szajs, który zawsze się sprzedaje a potem rani jak cholera. Wydawało mi się, że była zawiedziona... Ze spuszczoną głową odeszła w stronę huśtawek. Przez chwilę czułam satysfakcję, że to nie tylko ja czuję się dzisiaj tak podle z powodu miłości. Ale wstałam, podeszłam do niej i powiedziałam, że kłamałam. Zapytała czemu tak wyglądam, odpowiedziałam, że zraniła mnie miłość, spojrzała na mnie pytającym wzrokiem i powiedziała "mnie też tak zrani?". Pokręciłam głową i szepnęłam "ciebie nie. Jesteś za delikatna, a ona tylko rani silnych. Nigdy się na niej nie zawiedziesz". Zapaliłam drugiego papierosa i odeszłam. I wiesz co? Czułam się jeszcze gorzej, że ją okłamałam. Bo niedługo zobaczę ją na tej samej ławce, w tak samo żałosnym nastroju. '
|
|
 |
Pozbycie się Go z serca? To tak jakbyś namalowała mi markerem na ścianie serce i kazała zmazać gumką.
|
|
 |
Nie oczekiwał niczego. I właśnie dlatego chciała dać mu wszystko.
|
|
 |
biegnie. na nogach widnieją ulubione, znoszone adidasy. Krótkie granatowe szorty i biała bokserka podkreślają jej sportową figurę. Podnosi wysoko stopy, stawia coraz dłuższe kroki. Włosy związane w malo staranny kucyk, który przy każdym, nawet najmniejszym poruszeniu buja się wszystkie możliwe strony. Umysł jest wyłączony. Głośna muzyka wdzierająca się do uszu, zakłóca myśli. Nogi prowadzą ją daleko przed siebie. Uwielbia to.
|
|
 |
to nie jest tak, że chcemy przestać kogoś kochać. właściwie to tak chce rozum, ale nie nasze serce
|
|
|
|