 |
indreamshaapy.moblo.pl
This is the end of the story.
|
|
 |
This is the end of the story.
|
|
 |
uśmiechnij się sama do siebie, życie jest piękne, nie warto rozpaczać, nad tym co nieodwracalne.
|
|
 |
Wstała wcześnie, ogarnęła się i szybko wyszła z domu . Było to dziwne bo zawsze spędzała w łazience ponad godzinę. Jednak miała powód. Były walentynki. Chciała zrobić mu niespodziankę. Miała wizytę u fryzjera, lecz przed tym musiala wybrac cos szałowego na spejalną randkę. Wkońcu dziś ich 3 rocznica. Kupiła najładniejszą sukienkę, która przypadła jej do gustu i biegiem pobiegła do salonu. Po 30 minutach wyglądała olśniewająco. Szybko udała się do domu i zaczęła przygotowania. Przyjaciółki były pod wrażeniem, jak dziewczyna chodzaca w jeansach, luźnych t-shirtach,ponaciąganych bluzach i trampkach z długim kucykiem na głowie, słuchająca rapu może wyglądać tak kobieco. Gotowa juz do wyjscia otrzymała smsa "Wybacz ale dziś się nie spotkamy". Miała już zamiar płakać kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Stał tam on . Miał w ręku duży bukiet róż i ogromny karton. Uśmiechną się i powiedział "Myślałaś, że naprawdę wywinął bym Ci taki numer ? Przecież mnie znasz .
|
|
 |
I z nikim nie przeżyłam tylu zjebanych chwil co z Tobą.
|
|
 |
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
 |
perfekcyjnie potrafię oszukiwać własną podświadomość. szczególnie kategoriach 'wcale mi nie zależy', 'nic do niego nie czuje', sprawdzając co minutę sms'a wcale nie mam nadziei, że zobaczę jego numer na wyświetlaczu.
|
|
 |
Nie, nie płaczę za Tobą. Płaczę z powodu mojej głupoty, której szczytem było dopuszczenie Cie tak blisko mnie i posiadanie bezwarunkowej nadziei, że ze mną to nie to samo co z tamtymi.
|
|
 |
Najpierw wpieprzają sie do naszego życia nieproszeni, robią wszystko żebyśmy oszaleli na ich punkcie i już kiedy osiągną swój cel odchodzą.. Tak po prostu. Pstryk! I ich nie ma. Bez żadnego wytłumaczenia.
|
|
 |
Kiedyś bez słowa wyjaśnienia rzucił ją chłopak. Po jego odejściu miesiącami przesiadywała w domu, analizując jego rozliczne wady i jeszcze liczniejsze mankamenty ich związku. Ale co rano budziła się z myślą o nim i wiedziała, że gdyby zadzwonił, bez chwili wahania pobiegłaby na spotkanie.
|
|
 |
Prałam tą bluzkę chyba z milion razy, a i tak cały czas czuję Ciebie.
|
|
 |
Poznasz kogoś. Zakochasz się. Zostawisz Go, lub on Ciebie. Będziesz rozpaczać. Pogodzisz się ze stratą. Zapomnisz. Poznasz kogoś. Zakochasz się. Zostawisz Go, lub on Ciebie. Będziesz rozpaczać. Pogodzisz się ze stratą. Zapomnisz. Poznasz kogoś. Zakochasz się. Zostawisz Go, lub on Ciebie. Będziesz rozpaczać. Pogodzisz się ze stratą. Zapomnisz. Poznasz kogoś. Zakochasz się. Oświadczy Ci się. Wyjdziesz za mąż. Urodzisz Dzieci. Umrzesz.
|
|
 |
Po raz kolejny się zawiodłam i to na wszystkich, ale to chyba normalne, więc się nie przejmuj .Tylko tak sobie narzekam. Zaraz przejdzie. Chyba.
|
|
|
|