 |
imxnotxsweetx.moblo.pl
masz już kogoś.. ? ale że jak niby ? no czy masz jakiegoś chłopaka na oku? tak na przyszłość .. na całe życie na całe życie to ja mam Tylko Ciebie..
|
|
 |
-masz już kogoś.. ? -ale że jak niby ? - no czy masz jakiegoś chłopaka na oku? tak na przyszłość .. na całe życie - na całe życie to ja mam Tylko Ciebie..
|
|
 |
- kocham cię - wiem... - a wiesz jak bardzo?
|
|
 |
Kim był dla ciebie? - zapytał. Zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się. - Kim był...? Był moją duszą. - odparła, wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. Ona, twarda dziewczyna, licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem.
|
|
 |
-Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś, kto wyciągnie nas z powrotem, gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia.
|
|
 |
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. Który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią.
|
|
 |
- myślisz , że jeśli usiądę tutaj , w kącie , to nikt nie zauważy , że płaczę ? - ja będę wiedział . - tylko dlatego , że Ci powiedziałam . - ale ja nie chcę żebyś płakała .. - bo musiałbyś mnie pocieszać , bo źle byłoby Ci z tym , że ja płaczę .. - bo płaczesz przeze mnie .. - ale płaczę dla siebie . to moje łzy i mój ból , więc skoro byłeś na tyle bezczelny aby stać się ich powodem , to daruj sobie tą skruchę .. - nie płacz ! - a więc nie kochaj mnie .. - ale ja Cię nie kocham . - to pozwól mi płakać
|
|
 |
Moje serce... Chcesz? To bierz... proszę bardzo... Jesteś pewny? Tylko ostrożnie... to ze szkła... Pragniesz tego? Musisz uważać... na wszystko co robisz... Kochasz? Tylko nie upuść... potłucze się... Na czym Ci zależy? Awięc dobrze... ale nie stłucz.. Zranisz? Już go nie skleisz...
|
|
 |
Czasem jestem szczęśliwa, wtedy jestem tą miłą dziewczyną z burzą loków na głowie.. Kiedy poznasz że jestem nieszczęśliwa? po wyprostowanych włosach, gdy pójdę samotnie po parku z słuchawkami na uszach
|
|
 |
halo! może już wystarczy.?! dostałam za swoją naiwność! może już przestaniesz się mścić, co.? - krzyczała do życia, stojąc na środku ulicy w deszczowy wieczór, z papierosem w dłoni.
|
|
 |
-Spotkałam go dzisiaj. -I co ci powiedział ? -Że mnie nienawidzi, że go zraniłam i że chce zapomnieć... -Powiedział coś jeszcze ? -Tak... że mnie kocha..
|
|
 |
Siedziała wciąż sama,otulona Jego bluzą , wciąż za dużą,ale najważniejesze było, że chociaż mogła poczuć jego obecność...
|
|
 |
codziennie odbywała ten sam rytuał. siedziała całymi godzinami na łóżku gapiąc się w ekran telefonu. miała nadzieję, że napisze, że przeprosi, że wróci. chciała jeszcze raz przytulić się do niego, poczuć smak jego ust, zapach jego ciała. pozostało jej tylko sączyć wódkę, by choć na chwilę zapomnieć, by nie czuć bólu.
|
|
|
|