 |
imxnotxsweetx.moblo.pl
Najgorzej boli jak rozmawiasz ze mną... Najgorzej boli jak uśmiechasz się do mnie... Najgorzej boli jak spędzamy razem czas... bo wiem ze nigdy Twoja nie będe.. Jedn
|
|
 |
` Najgorzej boli jak rozmawiasz ze mną... Najgorzej boli jak uśmiechasz się do mnie... Najgorzej boli jak spędzamy razem czas... bo wiem, ze nigdy Twoja nie będe.. Jednak najbardziej pali mnie w sercu , kiedy nawet nie zwracasz na mnie uwagi `
|
|
 |
pasujemy do siebie idealnie. ten związek nie wymagałby od nas żadnego wysiłku - bycie razem byłoby dla nas równie naturalne co oddychanie.
|
|
 |
-Czego Ty w ogóle ode mnie chcesz? -spytał. -Ja? ja.. ja chce po prostu być przy Tobie ..czuć Twój oddech na mojej twarzy, dotknąć ręki, wpatrywać się w błękit Twych oczu.. -.. i to wszystko.? -tak.. -aha ..
|
|
 |
- a znasz takie uczucie gdy serce mocniej bije, nie umiesz złapać oddechu, trzęsiesz się i nie wiesz co powiedzieć ? - uczucie gdy widzisz osobę, a nie możesz z nią być. - dokładnie.
|
|
 |
Kiedyś Ci opowiem, jak puste były wieczory bez Ciebie. Gdy za towarzystwo robiła muzyka, herbata i koc i Twoje zdjęcie. Powiem Ci jak smakowały moje łzy i tęsknota, której nie dało się opisać słowami, że nawet pomarańcze traciły smak.
|
|
 |
Czasami rano wstaję z łóżka pełna życia, podekscytowana, radosna, a czasami nie chce mi się wstawać... Czasami zaraz po przebudzeniu spędzam dwie godziny przed lustrem i pięć w łazience, a czasami spojrzę tylko raz, sprawdzając, czy jestem czysta. Czasami cały wieczór szykuję ubrania dopasowując te lepsze do najlepszych, a czasami wkładam to, co pierwsze nawinie mi się pod rękę. Czasami... A wiesz od czego to zależy? Od tego, czy Cię akurat w danym dniu mam zobaczyć.
|
|
 |
Idąc ulicą, czytając sms`a od Ciebie uśmiechałam się, a ludzie dziwnie się na mnie patrzyli, jakby uśmiech był czymś złym.
|
|
 |
- byłam z nim dla jego niebieskich zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły -tylko? -nie, dla dłoni, które tak onieśmielająco dotykały. -i to wszystko? -nie, uwielbiałam jego usta, które tak delikatnie całowały. -więc, tylko dlatego? -nie. kochałam go, a on mnie. -więc czemu już z nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali. -no nie -dłoni też nie ucięli. -też nie. -zakneblowali mu usta? -nie. -więc co się stało? – nie wiem .
|
|
 |
i co mam ci napisać ? . że tak bardzo tęsknie ? . że analizuję wszystkie wspólne chwile ? . że tak bardzo tęsknie za czasami , kiedy udawałam obrażoną , a ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś , aż mi przejdzie ? . że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ? . że żałuję tego , co się stało ? . że .. że cię kocham ?.
|
|
 |
`..Całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, gładził po nieułożonych włosach. I powtarzał, że kocha.. Że kocha najbardziej na świecie...`
|
|
 |
- kochasz go? - tak, bardzo. - więc czemu mu tego nie powiesz? - wiesz.. to tak jak z gwiazdami. Widzisz je, ale nie możesz ich dotknąć.
|
|
 |
Dziwny jesteś wiesz? Skoro Ci nie zależy to czemu ściągasz swą bluzę, gdy tylko jest mi zimno, czemu mnie przytulasz, czemu, gdy tylko zadzwonię rzucasz wszystko i zaraz jesteś, czemu martwisz się o mnie, czemu jesteś tak jakby zazdrosny? No czemu? Przecież masz JĄ.
|
|
|
|