|
imaginejszyn.moblo.pl
Są zmęczeni zagubieni nieprzytomni W miłości która teraz tak boli... W jednym uczuciu podzielonym na dwie drogi Ona mówi kocham słysząc gorzkie zapomnij... Gdzieś
|
|
|
Są zmęczeni, zagubieni, nieprzytomni
W miłości, która teraz tak boli...
W jednym uczuciu podzielonym na dwie drogi
Ona mówi kocham słysząc gorzkie zapomnij...
Gdzieś odchodzi ten najbliższy
Razem układali to, co teraz muszą zniszczyć
Ostatnie wspólne chwile
Spróbują dziś nie zasnąć
Chociaż noc mówi dobranoc...
|
|
|
` Zabijasz każdą minutę ciszy, gdy pragnę mowić, a Ty nie slyszysz.... `
|
|
|
"W stanie, w jakim są zakochani ludzie, dopamina przelewa się przez kanały rozsądnego myślenia i zatapia mózg. Szczególnie lewą półkulę. To udowodniono najpierw na szczurach, potem na szympansach, a ostatnio na ludziach. Gdyby zakochanie trwało zbyt długo, ludzie umieraliby z wyczerpania, arytmii lub tachykardii serca, głodu albo syndromu odstawienia snu. Ci, co by jednak nie umarli, w najlepszym wypadku skończyliby w szpitalu wariatów."
|
|
|
kochała go . bardzo . ale byli z dwóch różnych światów , które gryzły się ze sobą . rodzice byli przeciw , zawsze robiła to , co jej kazali . pewnego dnia nie wytrzymał . powiedział , że wyjeżdża za kilka godzin i jeśli naprawdę jej zależy ma wysłać chociażby głupią kropkę w esemesie . mijała jedna godzina , druga . siedziała na swoim dużym łóżku , przy słabym oświetleniu w ręce trzymając telefon . powoli , jak żółw napisała : kocham cię . po czym odczytując : zapisano w wersjach roboczych pobiegła na dół , na kolację .
|
|
|
Siedziąc na murku paląc kolejną fajkę i słuchając debilnych tłumaczeń, już byłego, chłopaka zobaczyła swojego brata, który szedł w ich stronę. 'O kurwa.' Powiedziała do siebie łapiąc się za głowę. Momentalnie wstała, ale nie zdążyła nic zrobić, bo jej były już leżał na ziemi i zwijał się z bólu. 'O chuj Ci chodzi?!' Krzyknął do jej brata. 'Czyś Ty, kurwa, kiedyś ją widział z fajką w dłoni?' Jęknął tylko. 'No odpowiedz!' Dostał kolejnego kopa. 'Nie widziałem.' Wypluł krew. 'To, kurwa przez Ciebie. A ja nie lubię, jak moja siostra pali. Więc ją ładnie przeprosisz, a ona już nigdy nie weźmie tego świństwa do ust.' Podniósł się trzymając za szczękę. 'Chyba sobie kpisz.' Powiedział jej eks z aroganckim uśmieszkiem. I znów znalazł się z mordą przy betonie. Odciągnęła brata z krzykiem. 'Już! Zostaw go, nie warto!' Wyrwał się i znów go kopnął. 'Nie warto!' Ryknęła na cały głos. Ludzie zaczęli się zbiegać. 'Nie masz, kurwo, życia.' Syknął do niego jej brat,a siostrę mocno przytulił.
|
|
|
Kłócili się, było ich słychać w całym bloku. Nie byli parą. Uderzyła go w ramię, tak mocno, że aż się cofnął, ale odzyskał równowagę i podszedł bliżej niej. Cholerne 1,80 cm krzyczało coś do niej powodując, że wściekłość wciąż rosła. Odwróciła się łapiąc za włosy 'Czy Ty w ogóle siebie słyszysz?! Nawet nie jesteśmy parą, a robisz mi afery o jakiegoś gościa ze szkoły! Ogarnij się w końcu!' Zabrakło jej tchu. Wyprostował się,ścisnął dłonie w pięści i czekał. 'I co? Mam Cię może jeszcze przeprosić?!' Podparła się pod boki. Widziała jego żyły na szyi,słyszała, jak głośno oddycha,a jego oczy zdawały się mówić, że ma ochotę coś rozjebać. Jednak on odwrócił się na pięcie i skierował ku drzwiom pokoju. Był już w kuchni, kiedy krzyknęła najgłośniej, jak mogła "Kocham Cię! No kocham Cię, do jasnej cholery!' Wrócił się. Spojrzała na niego przepraszającymi oczyma. 'Kocham, no.' Szepnęła bardziej do siebie. Podszedł do niej i z całej siły przytulił do piersi.
|
|
|
No i może jesteś księciem ale takim w wydaniu męskiej dziwki .
|
|
|
Była u ciebie siostrzenica . Dostałam smsa; obecnie jestem księciem , a moja księżniczka zajęła się oglądaniem scooby doo . wbijesz ? . uśmiechnęłam się , wsadziłam kolejny kawałek milki do ust , podgłośniłam głośniki , w których darł się Donguralesko, i napisałam : nie księciuniu , wolę się nie narażać księżniczce .
|
|
|
w sobotni wieczór zamiast wyjść zostaliśmy u ciebie . leżeliśmy kilka godzin na łóżku , z twoją małą siostrzenicą i oglądaliśmy bajki . nagle mała cię zapytała; a ty , kochas swoją księźnicke ? popatrzałeś na mnie i powiedziałeś; no jasne , że tak . mała tylko zrobiła te swoje smutne oczy szczeniaczka .; ale moją małą księżniczke kocham najbardziej w całym królestwie ! - krzyknąłeś , łaskocząc ją . dziewczynka piszczała z radości . patrzałam na wszystko z uśmiechem . kochamCię - powiedziałeś bezgłośnie i wróciłeś do łaskotania małej księżniczki .
|
|
|
Chcę LATO !
Ubrać krótkie spodenki, okulary przeciwsłoneczne i z szejkiem w ręku oraz na full włączonym MP3, iść po osiedlu i krzyczeć jak to bardzo mam WYJEBANE.
|
|
|
|