|
iloveyoubejbe69.moblo.pl
Do ideału Ci w chuj brakuje . Czy to w charakterze czy w wyglądzie . Więc nie wiem kurwa na jakiej podstawie sądzisz że możesz mieć każdą .
|
|
|
Do ideału Ci w chuj brakuje . Czy to w charakterze czy w wyglądzie . Więc nie wiem kurwa na jakiej podstawie sądzisz, że możesz mieć każdą .
|
|
|
Ej kochanie planuję porwanie, bo miłość do Ciebie jest jak opętanie.
|
|
|
kocham Cię, tęsknie za Twoim spojrzeniem, za Twoimi pocałunkami, za tym jak delikatnie mnie przytulałeś, za tym jak mówiłeś " kocham Cię", rozumiesz tęsknie za tym wszystkim! wiem że masz to w dupie, ale jak i tak będę Cię dobrze wspominać i tęsknić za Tobą i tym wszystkim. po prostu Cię kocham!
|
|
|
Faceci mogą zajmować się flirtowaniem przez cały dzień, ale zanim pójdą spać, zawsze myślą o dziewczynie, na której im naprawdę zależy.
|
|
|
kocham Cię. - tsaa , po 1 dniowym pisaniu na gg i , gdy nigdy mnie nawet nie widziałeś. ? - wiesz, to jest miłośc od pierwszego wejrzenia. - sorry , ale w te bajki przestałam już wierzyć, gdy miałam 6 lat ; )
|
|
|
i miś, którego dostałam od Ciebie na walentynki towarzyszy mi co noc zamiast Ciebie.
|
|
|
jeśli kogoś na prawdę kochasz to z upragnieniem czekasz, aż powie Ci pierwsze "kocham Cię" .
|
|
|
`Każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął
I patrzył w lustro jak łzy mu ciekną
|
|
|
`Biegnę przed siebie nieznaną mi drogą
Nie wiem gdzie po co i nie wiem dla kogo
|
|
|
Został mi tylko rozmazany tusz, drżące ręce i obojętny stan serca. Wszystko się skończyło, zanim zdążyło się zacząć..
|
|
|
Nigdy nie będzie tak PROSTO, jak widnieje napis na koszulkach mijających mnie cwaniaków.
|
|
|
Ewidentnie szedł za mną już jakieś pół kilometra. Zatrzymałam się i w spokoju na Niego poczekałam. Kiedy wreszcie znalazł się obok, zaczęłam mówić. - Co do cholery odwalasz? - zapytałam, totalnie zła. - Prawdopodobnie próbuję Cię dogonić, bez wkładania w to większego entuzjazmu i tak dalej. Czemu pytasz? - odparł, oschłym tonem. - Czuję, jak depczesz mi po piętach! Więc czego chcesz? - próbowałam się dowiedzieć, chociaż w sumie, wiedziałam. - Powiedz mi, czemu to robisz? - zapytał, obcym mi tonem. Nigdy tak do mnie nie mówił. - Co robię? - wolałam udawać, w tej sytuacji. - Walczysz o mnie, to robisz. - szepnął, a Jego policzek ewidentnie zadrżał. - A czemu zazwyczaj się o kogoś walczy? - Rzuciłam, poprawiając torbę na ramieniu. spuściłam głowę, i ruszyłam w dalszą drogę do domu.
|
|
|
|