|
idzsiejebacx33.moblo.pl
Często najlepszym wyjściem z sytuacji jest po prostu pogodzenie się z rzeczywistością.
|
|
|
Często najlepszym wyjściem z sytuacji, jest po prostu pogodzenie się z rzeczywistością.
|
|
|
Najpiękniejsze jest to, czego nie masz. Na co czekasz i tęsknisz od lat.
|
|
|
Wejdziesz do domu, zdejmiesz buty i bez żadnego wytłumaczenia pójdziesz do swojego pokoju. Przyjdzie do Ciebie mama, zapytać się, co się stało. Uśmiechniesz się i powiesz, że nic, tylko musisz coś szybko sprawdzić. Uwierzy, zostawi Cię. Przyjdzie do Ciebie pies, położy się jak najbliżej Ciebie i będzie czekał. Włączysz laptopa, zaczniesz usuwać wszystkie zdjęcia i wiadomości. Po godzinie przyjdzie mama. 'Jak Twoje serduszko?' zapyta, siadając na kanapie. 'Troszkę złamane' odpowiesz, chociaż chciałabyś, żeby było tylko troszkę złamane. Mama wstanie, da Ci buziaka w głowę i wyjdzie, pies dalej leży. Wyłączysz laptopa, usiądziesz naprzeciwko zwierzaka. 'Zostawił mnie. Dla innej.' Wyszepczesz tak, że tylko on to usłyszy. Przyjdzie do Ciebie, trąci Cię parę razy nosem i kładąc się, pyszczek położy na Twoim udzie. Zaczniesz płakać. Spazmatycznie. Poczujesz to, poznasz, zobaczysz.
|
|
|
Dlaczego mam się trzymać, udawać silną, kiedy cały świat, który mnie otacza tak bezpowrotnie rozlatuje się na cząsteczki. Dlaczego mam nosić uśmiech na twarzy, aby nikt nie widział smutku, który duszę w swoim ciele? Dlaczego mam milczeń, aby nie zwierzać się nikomu ze swoich problemów, bólu, jaki odczuwam, tylko po to, aby w przyszłości ktoś nie obrócił tego przeciwko mnie? Dlaczego mam udawać grzeczną dziewczynę, kiedy naprawdę chcę wykrzyczeć wszystkim tym, którzy odeszli, jak bardzo ich nienawidzę, oraz jak się na nich zawiodłam? Dlaczego mam udawać, że nie płaczę skoro łzy same spływają po moich policzkach, tak bezszelestnie, gdy nawet nie myślę o tym co złe? Dlaczego mam szanować tych, którzy próbują wrócić do mojego życia, aby je zniszczyć? Dlaczego to zawsze ja muszę być tą mądrzejszą osobą, która nie pozwoli się wykorzystać..? Dlaczego jest tak wiele pytań, który kumulują się w mojej głowie, a ja nie jestem w stanie poznać na nie odpowiedzi...? No właśnie, dlaczego tak jest.
|
|
|
Wiesz, ja chyba przestałam istnieć w dzisiejszym świecie. Nie czuję się w nim szczęśliwa, jedynie co trzyma mnie tu przy życiu, to ludzie, którzy są moimi przyjaciółmi, a których kocham nad życie, jakby byli moją rodziną. Nie oddycham, jak kiedyś świeżym oraz zdrowym powietrzem, ale duszę się w nikłym zapachu kłamstw, jakie płyną z ust wielu osób. Zaczynam obracać się codziennie wśród ludzi, którzy są fałszywi. To jednocześnie zaczęło kiedyś mnie zabijać. Dziś już nie pozostawili nic ze mnie. Moje serce pomimo, że bije, to duszą jest martwe. Wyczerpałam już zapas sił, jakie magazynowałam w swoim ciele... Odpuściłam, poddałam się.. Tak zwyczajnie skończyłam z tym wszystkim.
|
|
|
Sprawiasz, że czuję coś, czego nie powinnam.
|
|
|
Nie cierpię Twojego tonu i Twojej fryzury,
Twojego stylu jazdy i Twoich spojrzeń.
Nie cierpię Twoich butów i tego, że czytasz mi w myślach.
Przez Ciebie jestem chora z nienawiści, aż muszę to wykrzyczeć.
Nie cierpię kiedy masz racje, nie cierpię kiedy kłamiesz.
Nie cierpię gdy mnie rozśmieszasz i kiedy płakać przez Ciebie muszę.
Nie cierpię kiedy Cię nie ma i kiedy nie dzwonisz,
Ale najbardziej nienawidzę, tego że z nienawidzić Cię nie potrafię.
|
|
|
Prawdziwy przyjaciel wie, że czasami bywają momenty kiedy nie należy się narzucać.
|
|
|
Nie ma nic piękniejszego, niż wspólne zaufanie .
|
|
|
Tęsknie, tak cholernie tęsknie za Jego głosem, oddechem, który czułam przez pewien czas na swoim ciele, za jego słodkim mruczeniem do mojego ucha, gdy odgarniał kosmyki moich włosów. Dziś jest tam.. tak daleko ode mnie. W swoim mieście, oddalony o setki kilometrów. Pomimo, że siedzi po drugiej stronie tego monitora to mam chęć teraz spakować swoje rzeczy, rzucić się w wir obojętności na los i pojechać do Niego. Pragnę jedynie tego, aby poczuć właśnie ciepło Jego ramion, delikatność warg na swojej skórze. Chcę się do Niego zbliżyć, szepnąć mu co tak naprawdę do Niego czuję i zapewnić go, że będę silna ze względu na Niego, na nas i naszą wspólną przyszłość. Chciałabym okazać mu jakoś swoją miłość w taki sposób, aby nigdy nie miał wątpliwości względem moich uczuć.
|
|
|
Wiele nas połączyło, ale jeszcze więcej rozdzieliło. Wybrałeś inną drogę życia, którą udałeś się w przeciwnym kierunku niż ten, który oboje wybraliśmy. Postanowiłeś wziąć zawzięty udział w życiu osoby, która bez żadnych skrupułów zaczęła niszczyć Twój związek oraz naszą przyjaźń. Nie zainteresowałeś się walką o nas, lecz uleganiem ' księżniczce'. Wolałeś coś co pozwoliło Ci się zabawiać, robić skoki w bok. Nie rozumiałeś, jak bardzo niszczysz świat dookoła, jak ranisz ludzi, którym na Tobie zależało. Postanowiłeś stać się egoistą bez przyszłości, aczkolwiek z beznadziejną przeszłością i zszarganą opinią wśród znajomych oraz przyjaciół. Odrzuciłeś wiele osób, które chciały Cię ratować. Wybrałeś drogę, gdzie możesz żyć szczęśliwie z dziewczyną, która Cię zdradzi przy najbliższej okazji, a Ty się nawet nie zorientujesz.
|
|
|
Jeżeli codziennie będziesz wstawać o 7.00, to w końcu stanie się to dla Ciebie normalne. Jeśli dzień w dzień będziesz cierpieć, to przyzwyczaisz się do bólu. Naucz się cierpieć. To jedyne, co możesz zrobić.
|
|
|
|