|
idzsiejebacx33.moblo.pl
. Kurwa ! Jak ładna to pozdrów.
|
|
|
.` - Kurwa !
- Jak ładna to pozdrów.
|
|
|
.` - Mamo, wychodzę.
- A kogo się pytałaś czy możesz ?
- Siebie.
|
|
|
.` Lepiej mieć burdel w pokoju niż pokój w burdelu.
|
|
|
.` - Co daje Ci brak milości?
- To, że jestem bezpieczna..
- Bezpieczna? Przed czym się bronisz?
- Przed tym, że ktoś odejdzie... `
|
|
|
.` Masz chłopaka ? Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa Ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na siłe. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko dlatego, żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. Wspólnym byciu razem - owszem. Czemu taka jestem? Dojrzałam.
|
|
|
.` - Kocham Cię.
- No to mamy remis, bo ja Ciebie też. `
|
|
|
.` Masz tak czasami ? Gubisz się we własnym życiu, a oczekujesz lepszego od innych. Sama nie potrafisz bronić tego, co dla Ciebie jest najważniejsze - uświadamiasz sobie, że na wszystko w życiu przyjdzie czas, ale sama robisz to szybciej, próbujesz być idealna... `
|
|
|
.` Mamo, przepraszam - to nie moja wina, że zamiast spódniczek wolę baggy. że zamiast różowego auta i wożenia się nim po mieście, wolę crossa i błotne 'przygody'. Że zamiast medycyny wolę prawo. Że zamiast wypicia melisy wolę rozwalić rękę o mur by wyładować emocje. Że gdy ktoś mnie uderzy zamiast siedzieć cicho i się schować od razu kontratakuję. Mamo, przepraszam - nigdy nie obiecałam, że będę idealna... `
|
|
|
.` - Robię sałatkę szczęśliwego życia, pomożesz?
- Jasne.
- Okey, to czytaj przepis.
- Szczypta przyjaźni, pół miski szczęścia, łyżeczkę atrakcyjności, odrobinę zdrowia i ile chcesz miłości.
- Mam nadzieje, że sie uda... - w tej chwili dziewczyna przypadkowo pchnęła miskę na ziemię. - Widzisz, nigdy się nie udaje... `
|
|
|
.` - Gdy dotkniesz mojej ręki nic Ci się nie stanie.
- Jak to ? Zupełnie nic ?!
- Zupełnie. Może jedynie się zakochasz.
- Więc nie chcę... `
|
|
|
.` Stwierdziła, że był największym błędem jej życia, błędem wartym popełnienia. `
|
|
|
.` Jest osobą, która odpisuje na moje sms'y o każdej porze. Odbiera moje telefony w środku nocy i najzwyczajniej w świecie słucha dopóki nie wyrzucę z siebie wszystkiego. Jest gotowa zerwać się z łóżka o szóstej nad ranem i przybiec do mnie po ulicy skutej lodem, bo potrzebuję wypłakać się komuś w ramię. Wie kiedy potrzebuję jej rady, a kiedy samej obecności i milczenia. Jest przy mnie bezustannie od kilku lat. Nie odejdzie przy najbliższej okazji z mocniejszym podmuchem wiatru... `
|
|
|
|