|
idealnie_nieidealna.moblo.pl
zgadzam się z tym
|
|
|
All say about love damage only that really, who knows love be not enough that
|
|
|
Zastanawiałam się, jak wiele razy wybaczamy komuś tylko dlatego,
że nie chcemy go stracić, nawet jeśli ów ktoś nie zasługuje na nasze przebaczenie
|
|
|
Gdzie są te czasy kiedy paluszki służyły za papierosy, czerwony sok stawał się winem, a proszek z zozoli narkotykiem?
|
|
|
moja mama zawsze powtarzała " nie ufaj rudemu i łysemu . rudemu bo fałszywy . łysemu bo mógł być kiedyś rudy. " / masyhistka
|
|
|
-płaczesz? - nie, podlewam rzęsy.
|
|
|
Rzadko o Tobie myślę. W sumie tylko wtedy kiedy oddycham.
|
|
|
kotku , nikt nie powiedział , że miłość jest prosta .
|
|
|
to zabawne, ze ktoś może złamać Ci serce, a ty wciąż go kochasz mimo, że tylko tymi połamanymi częściami..
|
|
|
-I jeszcze poprawię kaptur - pomyślała delikatnie przeczesując palcami niesforną, natapirowaną grzywkę i podnosząc opadnięty materiał. -Co ja sobie wyobrażałam? - dorzuciła w myślach ściągając pierścionki, zaraz po tym opuściła spodnie na wysokość połowy pośladków. -Nie warto było się zmieniać dla niego, i tak ma mnie gdzieś - wydobyło się z ciężkim westchnieniem -Masz ognia? Na jej pytanie podał jej zdartą zapalniczkę, ta zaś wyciągnęła zgiętego papierosa i wkładając go do ust szepnęła -Pojebało mnie, nie? Gdy ten spojrzał na jej opięty tyłek w rurkach, wysokie szpilki i wymalowane oczy dodała -Wszystko wróci do normy, pożyczysz mi jutro swój t-shirt? Zaliczymy kino, galerię i obejrzymy coś u mnie - kończąc swoją wypowiedź wypuściła szary dym rozszerzając wargi. -Ej..-on spytał -Co jest? -Dzięki, że jesteś.
|
|
|
-Kartka, kartka.. Do cholery gdzie jest kartka?-krzyknęła rozrzucając trzęsącymi rękoma materiały leżące na zakurzonym blacie. Chwyciła w jedną dłoń długopis z czerwonym wkładem, po czym cała drżąca zapisała na wyblakłym papierze: "PRZEPRASZAM". Pełna kłębiących się w niej emocji złapała szybkim ruchem zniszczony plecak, wcisnęła stopy w zdarte trampki i otworzyła skrzypiące okno powoli wychylając się z niego tułowiem, po czym skoczyła z drewnianego balkonu na chodnik i odważnym krokiem ruszyła przed siebie, by wygrać lepszą przyszłość.Postanowiła walczyć o lepsze jutro.
|
|
|
bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywał najgorszych decyzji i robił największe błędy świata.
|
|
|
|