|
icannotfly.moblo.pl
stały krzyk codzienności.
|
|
|
stały krzyk codzienności.
|
|
|
A jeśli płaczę, nie zwracaj na to uwagi. To nie ja, tylko coś we mnie, co pragnie się wydostać. Nieraz nie pozostaje człowiekowi nic prócz łez. To nie żal. Jestem szczęśliwa.. // uiosiko
|
|
|
Brak. Zapachu cytryny albo czyichś oczu. Znajomego głosu, kiedy podnosisz słuchawkę, czegoś czego się nigdy nie otrzymało, choć zostało obiecane. I wszystkich spojrzeń znad niewypitych filiżanek kawy. Świat jest słodki. Mamy buntowników ateistów i słońce jak z kiepskiego landszaftu. Sprzedajemy się za 7.99 wszyscy mamy depresje i radośnie podcinamy sobie żyły zardzewiałą żyletką. //
uiosiko
|
|
|
wtedy ona podeszła do Niego. rozum doradzał jej "daj mu w twarz!". jednak serce mówiło "przytul, odejdź i zapomnij" ./ladiia
|
|
|
`może nie wystarczę... ale będę tuż obok.
|
|
|
odchodziłam, a tak na prawdę w głębi duszy chciałam, żebyś pobiegł za mną, chwycił mnie za rękę i poprosił, żebym nie odchodziła, bo beze mnie nie dasz sobie rady. // icannotfly.
|
|
|
A co byś zrobił gdybym zadzwoniła w samym środku nocy i powiedziała, że cholernie tęsknię i, że nie daję rady?
|
|
|
Powietrze nigdy nie pachniało tak słodko jak wtedy, księżyc nigdy nie był taki okrągły, a ja nigdy nie czułam się taka piękna, taka kobieca, taka wyjątkowa.
|
|
|
Lubię samotność, ale we dwoje.
|
|
|
Chcę stwarzać pozory idealnej dziewczyny. Bez zmartwień, problemów i, co w dzisiejszych czasach zdarza się rzadko, bez złamanego serca.
|
|
|
Dlaczego nie można na zapas napatrzeć się? Najeść? Nakochać?
|
|
|
Bo nigdy nie myślisz, że ostatni raz jest ostatnim razem. Myślisz, że będzie więcej. Myślisz, że masz wieczność, ale nie masz. Potrzebuję znaku, że coś się zmieni, potrzebuję powodu, żeby iść dalej. Potrzebuję jakiejś nadziei.
|
|
|
|