nie kochałam, bo nie było kiedy . ale i nie będzie już kiedy. Muszę odejść, tak nie można żyć, bez nadziei, bez sensu. Zniszczyłam sama siebie. Tego chciałam ? O Boże, nie wiem. Co się wtedy myśli i czuje, gdy przychodzi koniec? Umrę w tym obcym mieszkaniu, w samotności, narkomańska śmiercią, bezsensowną śmiercią. Nie potrafiłam się odnaleźć w życiu. ./ pamiętnik narkomanki. ♥
|