 |
i.see.you.moblo.pl
Jednego dnia świat staje dla Ciebie na głowie a Ty nie widzisz tego zaślepiony sztucznymi problemami. i.see.you
|
|
 |
|
Jednego dnia świat staje dla Ciebie na głowie a Ty nie widzisz tego zaślepiony sztucznymi problemami. / i.see.you
|
|
|
|
Śmierć to koniec wszystkiego. Koniec cierpienia, smutku, miłości, całej tej sztuczności i beznadziejności. Właśnie dlatego wiele osób chce umrzeć. Tak po prostu odejść. Ale przypominają sobie o tym, że stracą też dobrą stronę życia. Bliskich, dobre wspomnienia, szaleństwa, wszystkie improwizacyjne sytuacje. Stracą szanse daną od Boga. Dlatego żyją. Męczą się bo wierzą, że będzie lepiej. / i.see.you
|
|
|
|
Konsekwentnie dąż do szczęścia, może Bóg się zlituje i osiągniesz szczyt, musisz uwierzyć żeby trwać. / i.see.you
|
|
|
|
Spojrzenie przez okno wypełnia oczy nową nadzieją. / i.see.you
|
|
|
|
Są minuty, w których nie jestem niczego pewna. Mimo tego, że wciąż idę do przodu, mam wrażenie, że cofam się. Brak mi pewności, że to co robię jest właściwe. Nie chce niczego w przyszłości żałować, dość błędów już popełniłam. Chciałabym, naprawdę chciałabym żyć pełnią życia, ale boję się, że zrobię coś źle, że coś pójdzie nie tak. Życie w strachu chyba źle działa na ludzi. Ja straciłam jakąś cząstkę siebie i już jej nie odzyskam. / i.see.you
|
|
|
|
ból rozsadza mi głowę, wspomnienia duszę a tęsknota serce. proszę, z całego serca, niech ktoś cofnie dla mnie czas. chce przeżyć to jeszcze raz. znowu czuć jego oddech, ciepło, czuć jego miłość...choć na chwilę.../ i.see.you
|
|
|
|
Boże, powoli zmierzam ku Tobie. umieram. umieram z tęsknoty. i idę do Ciebie. tam jest podobno lepiej, w niebie, gdzie można ujrzeć prawdziwe anioły, w raju dusz. idę, czekaj na kolejną duszę. / i.see.you
|
|
|
|
"Co będzie dziś? Nie wiem, nie wiem. To może jeden z Twoich najlepszych dni, albo najgorszych i możesz stracić wszystko lub nic." - HuczuHucz
|
|
|
|
Otworzyłam oczy.Przed sobą widziałam białe, rażące światło.Coś wewnątrz kazało mi iść w jego kierunku. Po drodze napotkałam na drzwi.Nad nimi wisiała tabliczka : powrót na ziemie.Zaczęłam się zastanawiać, co wolę, czy chcę wrócić w miejsce, gdzie było mi tak ciężko. Nie wiem ile czasu minęło, wciąż stałam w tym samym miejscu, przed tymi samymi drzwiami. Spojrzałam na swoje stopy. Były bose. To mnie zdziwiło. Co się do cholery stało ? – krzyknęłam ze złością.Co to ma kurwa być ? –krzyknęłam znowu...zdezorientowana zaczęłam podążać w stronę światła.Dzieliło mnie zaledwie kilka metrów od nieba,od wolności.Zaledwie kilka metrów.Stąpając z nogi na nogę byłam coraz bliżej. W pewnej chwili wróciły wszystkie dobre wspomnienia. Zobaczyłam twarze moich bliskich.Moje dzieciństwo,czas w którym byłam tak szczęśliwa.I wtedy przestałam być tak pewna mojego wyboru.Zrobiłam kilka kroków w tyłu,oddalając się od światła.Z każdym krokiem ono traciło swoją siłę,a ja zyskiwałam pewność wyboru / i.see.you
|
|
|
|
- babciu, wiesz jak to jest być tak bardzo szczęśliwym, ze nie można złapać oddechu. - wiem. - byłaś kiedyś tak szczęśliwa ? - tak...kiedyś byłam trzy metry na niebem, ale potem...potem spadłam trzy metry pod ziemię. - jak to ? . - po prostu przyszły zmiany, niekoniecznie dobre dla mnie. pamiętaj wnusiu , nie przywiązuj się do ludzi, oni odchodzą. / i.see.you
|
|
|
|
Dodaj komentarz