|
i.need.you.moblo.pl
znów zamykam oczy łzy płyną po ciepłych policzkach liczę od dziesięciu w dół by się choć trochę uspokoić. To nie pomaga rozpłakałam się na dobre.. i.need.you
|
|
|
znów zamykam oczy, łzy płyną po ciepłych policzkach, liczę od dziesięciu w dół, by się choć trochę uspokoić. To nie pomaga rozpłakałam się na dobre.. / i.need.you
|
|
|
bądź dziś, znów i na zawsze. / i.need.you
|
|
|
Nie miej mi za złe, że Cię kocham, przepraszam / i.need.you
|
|
|
nie pytaj mnie więcej o nas. / i.need.you
|
|
|
możesz teraz czuć tylko dotyk mej nieobecności na swych dłoniach, policzkach i tułowiu. może kiedyś nieświadomie przy przystanku nabierzesz w płuca dym nikotynowy, który przed sekundą wypuściłam ze swych płuc. czysta egzystencja.
|
|
|
- cześć - przyspieszmy tą znajomość. miło było Cię poznać, do zobaczenia niebawem tzn nigdy.
|
|
|
Nie byłabym zła gdybyś następnym razem ominął policzek i całował usta. / i.need.you
|
|
|
Coś powoli łamie mi żebra. / i.need.you
|
|
|
Nie znam gorszego bólu niż niewykorzystana szansa i występujące po niej kolejno szare, złe dni. / i.need.you
|
|
|
I już wszystko odeszło i jakby się skończyło. Odeszły te dni piękne. Kończy się nasza bajka, choć chce to powstrzymać, nie potrafię już. Nic z tej bajki już nie wróci, nigdy. Choć we mnie jest wciąż iskra nadziei to wiem, że i tak jestem na przegranej pozycji. / i.need.you
|
|
|
Może nie powinnam ci mówić co czuję. No ale do cholery co miałam zrobić kiedy mój największy skarb trzyma mnie za dłonie, kiedy przytula tak, że czuję bicie jego serca a oddech był tak ciepły, że czułam jakby wyznawał mi miłość? Nie mogłam nic innego zrobić, byłam zbyt szczęśliwa by kłamać / i.need.you
|
|
|
Nie chce już tak. Nie potrafię. Cholera nie mogę. Nie bez ciebie. / i.need.you
|
|
|
|