|
i.need.you.moblo.pl
Potrzebuje takiego mężczyzny jak Ty albo mi takiego znajdź albo sie ze mną ożeń .
|
|
|
Potrzebuje takiego mężczyzny jak Ty , albo mi takiego znajdź , albo sie ze mną ożeń .
|
|
|
Nigdy nie byłam dobra w okazywaniu uczuć, no chyba że tych negatywnych. Ale wystarczy, że spojrzysz mi w oczy, a zobaczysz w nich wszystko. Bezgraniczną miłość, oddanie i zaufanie. Wiarę w nasz związek i siłę której nikt nie złamie. Jednak możesz też dostrzec strach, strach o każdy kolejny dzień , lęk i niepokój, że mogę Cię kiedyś stracić oraz ból towarzyszący mi po każdej kłótni. Pamiętaj w tych tęczówkach ukryte jest wszystko.
|
|
|
mimo arogancji, cwaniactwa, ironicznych ozdywek, chamstwa, wiecznie naburmuszonej miny i wielu innych wad - miał ten cudowny uśmiech za który Go uwielbiałam - no właśnie , uwielbiałam. a teraz ? w końcu mi przeszło. uśmiech jak każdy inny, typ jak każdy inny - tylko wspomnienia wyjątkowe.
|
|
|
Dokąd idą ci, którzy już nigdy nie wracają?
|
|
|
Ideał? bardzo zgubne słowo. Bardzo potrzebuję takiej osoby, która zaakceptuje mnie całą. która powie 'kocham Cię', gdy zobaczy, jak mi smutno. która będzie dawał mi trochę wolności, ale będzie przy mnie zawsze. Osobę która zaakceptuje moich przyjaciół i nie zmieniając moich przyzwyczajeń pozwoli mi dzielić się z nimi każdą lepszą i gorszą chwilą. kogoś, które całkowicie zrozumie, że są takie chwile że potrzebuje samotności. Potrzebuje takiego kogoś kto będzie umiał mnie zaskoczyć tak, by moje płomienne uczucie nie wypaliło się kogoś, komu moja obecność będzie wystarczyła, by przetrwać. potrzebuję osoby z niesamowitym poczuciem humoru, z pomysłem na życie, z szaleństwem w głowie, z odrobiną inteligencji i wariactwa, kogoś, kto zabierze mnie gdzieś i sam nie będzie wiedział, dokąd. kogoś, kto uwierzy w nas, a nie tylko we mnie i w siebie. kogoś, kto mnie pokocha, nie będzie torturował wielodniowym milczeniem, zaakceptuje, powie; jak dobrze, że jesteś, i sam będzie.. / i.need.you
|
|
|
Siema Skarbie. to po raz kolejny ja. Nigdy nie lubiłam ci przeszkadzać, ale mam bardzo ważną sprawę do załatwienia. Pozwól, że opisze ci o swoich uczuciach i już uciekam z twojego życia. wiem, że te podkrążone i zapłakane oczy to w żadnym wypadku nie twoja wina. W sumie to ja ci zaufałam choć mi tego nie kazałeś. Wierzyłam w każdą twoją nawet najmniejszą obietnicę, ale przecież nie musiałam. Przecież jak ja niby w ogóle śmiałam pomyśleć, że my, że ja, że ty, że w ogóle coś i kiedyś i na zawsze i tak pięknie. nie miałam jakiegokolwiek prawa. a wiesz co teraz robię? siedzę różowym ulubionym swetrze,słucham naszej ulubionej piosenki i po prostu płaczę. Chociaż nie do końca płaczę.ja ryczę. wiesz co to znaczy w ogóle ryczeć? wiesz co to znaczy być tak strasznie załamanym,bezsilnym? straciłeś kiedyś kogoś?zranił cię kiedyś ktoś tak mocno?nie, nigdy cię nie obwiniałam. Przecież te bezsenne noce to nie twoja wina. to wszystko o czym chciałam ci powiedzieć. Na razie / i.need.you - stare
|
|
|
ja już mam dość. wróć. / i.need.you
|
|
|
bo jeśli tak po prostu odpuszczamy, to nie mamy prawa później mówić, że tak widocznie miało być. / i.need.you
|
|
|
i czasem tak tylko sobie myślę, kiedy już nie wyczuwam twego zapachu na bluzie, że może ciebie nigdy nie było? / i.need.you
|
|
|
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz,
Wszystkie myśli, uczucia, których nie masz gdzie pomieścić
|
|
|
|