|
i.miss.you.moblo.pl
dlaczego Ty jesteś taka wyjątkowa? bo 90 mnie to choroba psychiczna a pozostałe 10 to czysta głupota. :D
|
|
|
- dlaczego Ty jesteś taka wyjątkowa? - bo 90% mnie to choroba psychiczna, a pozostałe 10% to czysta głupota. :D
|
|
|
Chcę Cię Kurwa! Potrzebuje jak niczego i nikogo na tym jebanym świecie! tylko Ty się dla mnie liczysz! Tylko co z tego skoro masz to wszystko gdzieś i wolisz się bawić z tamtymi zdzirami!
|
|
|
mimo, że używam wulgarnych słów, jestem kurwa delikatna
|
|
|
Myślisz że jedno "przepraszam" załatwi sprawę? Nie tym razem kotku. I tak wiem, że później zrobisz to znowu. Umówisz się z nią i ze mną jednocześnie. Potem się spóźnisz na spotkanie ze mną i będziesz mi wciskał bajeczkę o tym, że musiałeś starszą panią po pasach przeprowadzać. Nigdy więcej cwelu. Nie uwierzę Ci znowu. to już było i minęło. Naiwnośc się wyczerpała. Czas iść dalej a ty możesz wracać do swojej zdziry i dalej ją okłamywać/i.miss.you
|
|
|
Usiadła na środki drogi. Łzy same cisnęły się do oczu, ale zbierała siły, żeby nie pozwolić im się wydostać spod powiek. Spuściła głowę. Usłyszała nadjeżdżające auto, ale nie miała zamiaru się podnosić. Myślała jedynie o tym, żeby wpierdolić się pod te jebane koła. Zahamował centymetry od niej. Serce waliło jej po ścianach płuc. 'Co do chuja?!' Krzyknął kierowca. Rozpoznała jego głos. 'Mogłeś się nie zatrzymywać.' Powiedziała stłumionym szeptem. Klęknął obok. 'Co Ty tu robisz? Wyrzuć te fajke.' Kiedy wyrywał jej papierosa z dłoni poczuła dotyk jego palców i to starczyło, żeby wylać hektolitry łez. 'Co ja mam Ci teraz powiedzieć, kurwa?!' Ryknął. Spojrzała na niego z pustką w oczach. 'Nie masz pojęcia ile bym dała za to, żeby Cię znienawidzić.' Wstała wolno, a on wsiadł do auta. Wcisnął pedał w podłogę. 'Nawet nie wiesz ile bym dał, żeby przestać Cię kochać.' Szepnął i zostawił ją samą. Wiatr otulił jej ciało. Wyszła Bogu na spotkanie. /just_love.
|
|
|
Nigdy nie zapomnę tych chwil spędzonych z Tobą. Wiem, że to wszystko było cudowną przygodą. Zostawisz mnie i odejdziesz w nieznane. Nie mów, że nie bo wiem, że tak się stanie. Ostatni raz usiądź tu przy mnie blisko. Daj poczuć, że choć przez chwilę miałam wszystko. Podejdź i wyszepcz mi do ucha słowa. Po, których będę pewna, że byłam wyjątkowa. Wiem, że za marzenia nic się nie płaci Chcę być przy Tobie tylko to mnie wzbogaci. Twoje słowa są lekiem na wszystko Dają mi na dzieję, że kiedyś będziesz blisko. Z naiwnością dziecka wierzyłam w Twoje słowa. Nawet jeśli kłamstwem była ta rozmowa. / ciamciaa ♥
|
|
|
To nie tak , że się poddałam. Po prostu daję spokój, bo to nie ma żadnego sensu, a niedługo nie będzie miało znaczenia.
|
|
|
|