|
i.miss.and.love.you.moblo.pl
mam takie momenty w życiu że siadam na pierwszej lepszej ławce którą właśnie mijam podkulam do siebie kolana i zatapiając się w słowach piosenki w słuchawkach po p
|
|
|
mam takie momenty w życiu, że siadam na pierwszej lepszej ławce, którą właśnie mijam, podkulam do siebie kolana i zatapiając się w słowach piosenki w słuchawkach, po prostu odpływam. nie interesują Mnie ludzie przechodzący obok, pies który wącha moją torbę, sprinter, który co dwie minuty przebiega obok robiąc swoje marne kółka, czy babcie z wielkimi torbami wracające z zakupów ze spożywczego. odpalam fajkę i dostarczając kolejną dawkę nikotyny, myślę, czy to pierdolone życie w ogóle ma sens.
|
|
|
- Są takie dni kiedy "kurwa mać" to za mało. - Wtedy mówi się "lej więcej".
|
|
|
` Kątem oka spoglądał na mnie , pilnował mnie wzrokiem , jednocześnie udając obojętnego .
|
|
|
Maroon 5 - Payphone Jestem w budce telefonicznej, próbując zadzwonić do domu, całą resztę (pieniędzy) wydałem na Ciebie
Gdzie odeszły tamte czasy? Kochanie, wszystko jest nie tak...
Gdzie te plany, które dla nas ułożyliśmy?
|
|
|
Jeśli istniałoby "i żyli długo i szczęśliwie"
Nadal bym cię w tej chwili trzymał
Wszystkie te baśnie są pełne bzdur
Jeszcze jedna pieprzona piosenka o miłości, a zrobi mi się niedobrze
|
|
|
wtedy jechałam do szpitala, tak to jakoś tak było. Nie pamiętam co się stało, rodzice też nie chcą mi powiedzieć. Pamiętam tylko okropny sygnał który słyszałam przez całą drogę, chyba jechałam karetką, to dlatego. Nade mną nachylali się co chwila ludzie. Byłam sama. Pojechałam do szpitala, od razu jakieś badania, nie pamiętam jakie. później długi sen. Gdy obudziłam się wywołało to sensację, a dla mnie to było jak każda noc, po której wstawałam. Mama powiedziała mi że spałam całe siedem dni. Przestraszona wyjąkałam : mamo, jeść. Mama ze łzami w oczach uśmiechnęła się i poszła chyba lekarza spytać co mogę jeść. Tacie kazałam przywieść mi z domu laptopa. Było mi fajnie, że każdy spełniał moje prośby. Za jakieś pół godziny tata przywiózł mi moje życie. Włączyłam internet. Weszłam na gadu. Widziałam że jest. I nagle, widząc go na gadu, oprzytomniałam lekko. Zaczynałam się domyślać jak to wszystko było.
|
|
|
są tacy ludzie, przy których wszystko inne nabiera znaczenia, są takie momenty, przy których niknie nawet ta najbardziej rozharatana przeszłość, ale niekiedy zdarza się, że to co liczy się dla nas ponad wszystko inne, tak jak bańka na wietrze, nieoczekiwanie oddala się i znika gdzieś w oddali, szybciej niż przypuszczałby ktokolwiek z nas. kiedyś ktoś powiedział, że nic nigdy nie wraca, że Ci, którzy zawiedli choć raz, z łatwością zawiodą po raz kolejny, jednak, jeśli to co posiadamy jest prawdziwe, jeśli ostatecznie jesteśmy tego pewni, to choćby odeszło, w nas pozostanie aż po grób, już na zawsze. ale wiesz co? wierzę w ludzi, ostatkami sił, ale wierzę, to tak jak wierzyć w słońce tuż po burzy, świat należy do odważnych, pamiętasz? wystarczy zaufać, nie bać się konsekwencji, wykorzystać szansę być może już tą ostatnią, a to co było kiedyś zostawić za sobą, daleko w tyle. wystarczy po prostu być, i chcąc tego, trwać w tym, bezwzględnie.
|
|
|
nic nie jest na stałe. a na pewno nie ludzie. nie licz na za dużo, przyjaciele stają się obcy a osoby w których się kochasz stają się po prostu przyjaciółmi. tak czy tak ludzie cię opuszczą.
|
|
|
Wszyscy Cię kiedyś skrzywdzą, musisz tylko potrafić odróżnić tych, dla których warto cierpieć... '
|
|
|
Teraz siedzę sama w domu, z laptopem na kolanach, kompletną pustką w sercu i świadomością, że nie mam nikogo. A co będzie za rok? Co o tej samej porze będę robić? Może będę miała w głowie ciągle jedno imię i nie będę mogła się skupić? Pustka zamieni się w silne, odwzajemnione uczucie łączące mnie z jakimś chłopakiem? Kompletnie nie mam pojęcia, lecz wiem jedno. Coś na pewno się zmieni. Mam nadzieję, że będzie lepiej, niż jest teraz. Oby.
|
|
|
FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK , FUCK ,
|
|
|
|