|
honeykocie.moblo.pl
bolą.. wspomnienia.. pocałunki.. uściski..słowa..obietnice.. i wszystko co z Tobą związane.. tak po prostu.. honeykocie
|
|
|
bolą.. wspomnienia.. pocałunki.. uściski..słowa..obietnice.. i wszystko co z Tobą związane.. tak po prostu.. / honeykocie
|
|
|
Póki żyje na zawsze tylko twój, szeptał czule jej do ucha,ale czy to czuł?
Boże wybacz mi, wyszlochała kiedy stała nad przepaścią,spadający liść,dryfujący w otchłań aby na wieki zasnąć. honorowa salwa, na wylot na wieki zamykają się powieki.. /
|
|
|
podobno tak bardzo mnie kochałeś.. zresztą nadal mówisz, że kochasz. a co robisz? balet za baletem. imprezy z innymi pannami. podły uśmiech nie schodzi Ci z ust. a najgorsze w tym wszystkim jest kurwa to, że ja nie potrafię Cię znienawidzić. a tak bardzo tego pragnę. / honeykocie
|
|
|
kochałaś kiedyś do utraty tchu? / honeykocie.
|
|
|
ten skurwiel zabrał mi cały świat, a ja i tak go kocham. / honeykocie
|
|
|
kręcić, kręcić. uwodzić i nęcić.
lubimy to prawda?
|
|
|
a jak dam Ci buziaka to mnie pokochasz ?
|
|
|
czego teraz pragnę najbardziej ? rozkochać Cię w sobie ponownie. a potem skrzywdzić i zostawić jak starą zabawkę. w końcu sobie na to zasłużyłeś. zdecydowanie. / honeykocie
|
|
|
Ona z nim była, ona wychodziła z nim na zakupy, do kina, ona miało miano jego narzeczonej. ale to ze mną spędzał potajemne noce, to moje ciało ubóstwiał ponad wszystko. to ja miałam nad nim pełną kontrolę, która wykorzystywałam każdej nocy. mówiłam przecież kiedyś tej suce, że mi facetów się nie odbija. a w przyszłości się zemszczę. nie musiała długo czekać. a teraz niech żyję w nieświadomości. jak ja kilka lat temu. / honeykocie
|
|
|
Kochałam jego zielone oczy, pełne usta, delikatnie dłonie. Kochałam to jak na mnie patrzył, całował i dotykał. szłam w coś co było dla Nas nielegalne i niedostępne. namiętność brała górę nad rozsądkiem, gdyby ktokolwiek się o Nas dowiedział mielibyśmy problemy. dobrze wiedziałam, że nie przekreśle swojego rocznego związku z facetem, a on nie chciał zostawić swojej kochajacej dziewczyny. ale co z tego ? jak i tak wiedzieliśmy, że każda noc przyniesie nam nowe doznania i nie będziemy żałować niczego a wracając nad ranem do kochających partnerów na ich pytanie gdzie byliśmy. puścimy marne kłamstwo u przyjaciół. no cóż, jestem suką i mam tego pełną świadomość. ale on daje mi coś czego nie da mi nikt inny. / honeykocie
|
|
|
za co go kocham ? za to, że jest przy mnie zawsze, gdy go potrzebuję. podaje mi marlboro i truje się dymem nikotynowym razem ze mną. potem kupuje pół litra czystej i bez pieprzenia o jakiś zasadach mówi: siostra pij. to Ci pomoże. chociaż na chwilę. / honeykocie
|
|
|
chciałabym być taką zimną suką jak ona. szczerze? chciałabym tego najbardziej w świecie. za każdym razem kiedy jakiś skurwiel złamie jej serca. trzyma się, kurwa trzyma. i nie jest tak, że gra przed światem. pali czarne marlboro, popijając mocną whisky. patrzy się na mnie, a kiedy mówię jej jak bardzo jest mi jej żal ona tylko patrzy z chytrym uśmiechem. mała, kurwa. wiedziałam, że tak będzie. zbieraj się. idziemy na imprezę. niech skurwiel wie co stracił, głowa w górę. a ja nic nie odpowiadając cieszę się, że mam właśnie taką przyjaciółkę. / honeykocie
|
|
|
|