Gdzie jesteś moja miłości? Kto mi Cię zabrał? Czy ja sam to sprawiłem że Cię utraciłem? A może to Ty schowałaś się przede mną żeby zaskoczyć mnie gdzieś na życia zakręcie? Gdzie jesteś ? Jak Cię odnaleźć? Czy może nie szukać Cię wcale? Bo może Ty sama mnie odszukasz gdy spodziewał się nie będę ,i porwiesz mnie jak wicher lub ukołyszesz czulę . Czyją twarz przybierzesz miłości? Czy w końcu spotkamy się w tym morzu samotności i razem już dalej pomkniemy niesieni szałem naszej namiętności. Więc czekam i wypatruję Cię. Proszę chodź wypełnij mą pustą duszę. Tu jestem. Czekam na Ciebie. I szukam i pragnę Cię wciąż miłości.Więc gdzie jesteś i czyją masz twarz miłości?
|