Nie chcę jej. Mimo że zaczepia mnie codziennie w pracy i usiłuje się ze mną umówić. Staram się nie być opryskliwy w moich odmowach. Przecież nie chcę nikogo ranić. Ale nie mogę też wprost powiedzieć że marze o kobiecie której pewnie nigdy już nie ujrzę na oczy. Więc udaję oziębłego. Jestem bardzo złym człowiekiem...
|