|
heroina18.moblo.pl
A wiesz jak wygląda wykres mojej miłości do Ciebie ? Jak zygzak pierdolony zygzak.. góra dół góra dół .. weź się w końcu zdecyduj albo jesteś albo odchodzisz.
|
|
|
A wiesz jak wygląda wykres mojej miłości do Ciebie ? Jak zygzak, pierdolony zygzak.. góra, dół, góra, dół .. weź się w końcu zdecyduj albo jesteś, albo odchodzisz.
|
|
|
Potrzebuje Cie codziennie,
chciałabym żebyś był blisko,
wspierał mnie cały czas, ale Ty znikasz,
nie masz czasu, a to mnie niszczy, tak bardzo boli…
Jesteś moim lekarstwem i trucizną, albo mnie uleczysz, albo zginę…
|
|
|
Cierpisz.
Nie współczuję Ci,
i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia,
bo podobno nic się nie dzieje bez przyczyny.
|
|
|
Potrzebuje Cie codziennie,
chciałabym żebyś był blisko,
wspierał mnie cały czas, ale Ty znikasz,
nie masz czasu, a to mnie niszczy, tak bardzo boli…
Jesteś moim lekarstwem i trucizną, albo mnie uleczysz, albo zginę…
|
|
|
trudno mi zrozumieć facetów, dla których liczą się tylko cycki.
|
|
|
mówią, że sztuką jest wybaczać, według mnie sztuką jest ponownie zaufać.
|
|
|
Nie pozwól, by Twoje życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie jest Ciebie warta.
|
|
|
nieważne jak bardzo jesteś szczęśliwa. czasami każdy potrzebuje dnia kiedy może wyżyć się na wszystkich wokół, usiąść i najzwyczajniej w świecie zacząć płakać.
|
|
|
Długo się nie widzieliśmy. A ja się zmieniłam. Stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu i właśnie wczoraj przechodziłam obok Ciebie. Zacząłeś gwizdać i mówić 'ulala'. Uśmiechnęłam się pod nosem. Nie poznałeś mnie. Z gracją się odwróciłam i uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko Ciebie. Zaniemówiłeś. Twarz Ci dziwnie pobladła. A więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem. Odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie. Słyszałam słowa Twoich kumpli " Znasz ją ?! " Milczałeś...
|
|
|
cierpimy , bo dajemy więcej niż otrzymujemy w zamian .
|
|
|
ładny tyłek nie ustawi Cię w życiu , przydałaby się jeszcze osobowość .
|
|
|
Z przyjaciółmi z tamtych czasów dziś się mijam bez słowa. a wtedy wiem.. mogłabym za Nich zamordować.
|
|
|
|