 |
herbaciana95.moblo.pl
Powiada pan że się źle czuje? Pan się w o g ó l e nie czuje pan stracił samopoczucie w panu jest samo cierpienie. Pan symuluje życie nie ma pan czasu żyć bo pan cier
|
|
 |
Powiada pan, że się źle czuje? Pan się w o g ó l e nie czuje, pan stracił samopoczucie, w panu jest samo cierpienie. Pan symuluje życie, nie ma pan czasu żyć, bo pan cierpi.
|
|
 |
Powiedzieć, że cię nie kochałam, to mało. Brzydziłam się tobą. Kiedy byłeś przy mnie, brzydziłam się twoją obecnością; kiedy cię nie było, brzydziłam się samą świadomością twojego istnienia. Nieważne, co mówiłeś; nieważne, czy mówiłeś do mnie, czy słyszałam twój głos przez ścianę. Nienawidziłam sposobu, w jaki zamykałeś i otwierałeś drzwi, już po tym poznawałam cię z daleka; nienawidziłam twoich kroków, zwłaszcza jeśli miałeś na nogach pantofle, nienawidziłam dźwięku, jaki wydawały, obijając się o spody twoich stóp. Nienawidziłam twojego głosu do tego stopnia, że sama przywoływałam twoje telefony, kiedy tylko pomyślałam o tym, jak to dobrze, że tak długo nie dzwonisz.
|
|
 |
Gdyby ją ktoś zapytał, co jest najgorsze w starości, odpowiedziałaby, że milczenie i samotność; tak odpowiedziałaby jeszcze niedawno, teraz powiedziałaby po prostu, że w starości najgorsze jest życie.
|
|
 |
bicie serca nie wystarczy, by być żywym, serce musi mieć dla kogo bić, a Regina już nie chce, żeby biło, chce być już tam, gdzie nie ma krwi i żył, skóry, gdzie nie ma starości, gdzie nie można błądzić i tracić, bo wszystko jest na miejscu.
|
|
 |
nie może zasnąć, bo się boi, że umrze we śnie i przegapi ten moment, jedyną atrakcję, jaka jej w życiu jeszcze została.
|
|
 |
Kiedy jej nie było, to nie było jej odwiecznie; kiedy wracała, nie pamiętałem, żebyśmy się kiedykolwiek rozstawali.
|
|
 |
czuje pustkę, wewnętrzne zimno, opuszczenie i jestem w stanie wiecznego czekania. Na to, że zadzwoni telefon, że ktoś naciśnie dzwonek na dole, że coś się po prostu wydarzy.
|
|
 |
chciałbym kiedyś obudzić się obok niego i móc obserwować jego twarz i zamknięte oczy, gdy nic nie mówi.
|
|
 |
[zakochanie] jako skrajnie patologiczny przypadek nerwicy natręctw połączonej z neurotycznymi stanami lękowymi, które objawiają się bardzo często takimi reakcjami fizjologicznymi, jak bladość, dreszcze, kołatanie serca oraz poczucie ogólnej słabości.
|
|
 |
Przy nikim nie czułam się tak bezpieczna jak przy nim i nikt inny dotychczas mnie tak pięknie nie kochał.
|
|
 |
Najpierw tęskniłam za nim. Tak do bólu, uśmierzanego litrową butelką taniego wina i snem. Potem, gdy mnie zostawił, tęskniłam do dnia, kiedy za nim nie tęskniłam.
|
|
 |
przyznać się do miłości, to jak pozwolić wziąć się w niewolę.
|
|
|
|