|
heksakosjoiheksekontaheksafobia.moblo.pl
samotność jest zniewalająca zabija zabija miłość zabija osobowość.
|
|
|
samotność jest zniewalająca, zabija, zabija miłość, zabija osobowość.
|
|
|
to dla nich stanę się niezagojoną raną, wiecznym bólem, otchłanią bez końca.
|
|
|
nie należy przeszkadzać ludziom wokoło, są bardzo zajęci, zapracowani, gubią siebie i nas też, w małych dziurach kieszeni, jak drobne monety spadamy z lekkim pobrzękiwaniem i mija nasz czas.
|
|
|
za bardzo chcę wiedzieć, kim jestem. A są na świecie istoty tak nieznane, że człowiek drży z przerażenia przed ich poznaniem.
|
|
|
bezsenność sprowadza mnie do parteru. W takiej pozycji zawsze trzeba było zabić przeciwnika. A teraz leżę i nikt nie chce mnie dobić i bardzo dobrze, bo nie byłoby mu to wybaczone.
|
|
|
nie potrafię nadal pomieścić się w tej rzeczywistości. Nie potrafię spać. Każdy szmer nocy urasta do monstrualnych rozmiarów. Powiew wiatru i krople deszczy staja się żywiołem nie do opanowania.
|
|
|
moja zmienność w reagowaniu na świat zadziwia mnie.
|
|
|
Kiedy nadchodzi rozpacz, niepojęta i wszechogarniająca, życie staje się bezużyteczną rzeczą, pozbawioną istotnego sensu panującego nad całością.
|
|
|
- O kim tak marzysz ?
- O NIM.
- Jest realny, czy jest marzeniem?
- Jest realny jak słońce, wiatr, deszcz. Czasami mnie oświetla lub ochładza, lecz niekiedy biczuje, nieświadomy, zbyt mocnym powiewem.
- Powiedz mu, że go kochasz.
- Nie mogę, to dla nas zbyt niebezpieczne.
|
|
|
Siódma aleja, segment dwunasty. Wieczny adres, amen.
|
|
|
Pochylam się i płaczę. Płaczę i uśmiecham się. I wstaję.
|
|
|
|