gdy jest ciemno, chłodny wiatr, ona wraca tam. widzi jego, widzi siebie jak tamtego dnia. przypomina sobie gwiazdy co spadają. one chyba jednak życzeń nie spełniają...
gwiazdy, miasto, samoloty, trawa, wszystko splątane w jednym wirującym obrazie. usta, oczy, smak Twojego ciała, wszystko zapamiętane.. wszystko tak wspaniale skomponowane, niczym koncert dla zmysłów.....