| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | hate_love.moblo.pl świetne! w ogóle masz cudowne wpisy! :  |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
										   			   			
	   		 
            							   			   			
	   		 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| właśnie uświadomiłam sobie, że nie mam żadnego postanowienia noworocznego. i nie będzie nim dieta, czy poprawienie ocen. będzie nim wyleczenie się z Ciebie. z tych cudownych, hipnotycznych czekoladowych oczu i najpiękniejszego uśmiechu. bo teraz dla Ciebie liczy się tylko ta szmata, która mi Ciebie zabrała... |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| miłość jest jak narkotyk. uzależnia. a kiedy nie masz jej w zasięgu ręki, wariujesz. dlatego nie radzę pakować się ani w narkotyki, ani w miłość. te same skutki uboczne. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| dziwię się, że nie nosisz w lecie w lodówce swojej dziewczyny, w końcu plastik topnieje.. / grincher. ;) |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i ten cholerny brak odwagi, by się do Ciebie uśmiechnąć. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Dzień, jak co dzień. Ty z nią i trzema jej przyjaciółeczkami siedzicie jak zwykle obok sklepiku, a ja przechodzę obok, gdyby nigdy nic z perfidnym uśmiechem. widzisz? pracuję nad sobą. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| biegasz po szkole z głową skrzywioną na bok tak, żeby Ci się przypadkowo grzywka nie rozwaliła. typowy plastik. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Ty i ta Twoja 'miłość' haha. opis na gg, trzymanie się za ręce. |  |  
	                   
	                    |  |