denerwują mnie strasznie od śmierci mojej Mamy plotki iż ona ' popełniła samobujstwo ' nie, ona tylko nie trafiła do Swojej Mamy bo poprostu lód się załamał na rzece a ona tam wpadła. Wyszła poprostu z niej i sie polozyla przykrywając się kurtką. A to że poszła w szpilkach po polach , nadal tego nie rozumiem jak ona doszła z chorobą płuc . A że jej sie zrobiło ciepło to usnęła. I już się nie obudziła / moje
|