|
hamujbajer.moblo.pl
Ona jest taka myszowata. On też jest myszowaty w wolnych chwilach mogliby zajadać się serem.
|
|
|
- Ona jest taka myszowata.
- On też jest myszowaty, w wolnych chwilach mogliby zajadać się serem.
|
|
|
Moje jedno serce, siedem litrów krwi, dwieście sześć kości, pięć i pół miliona czerwonych krwinek i sześćdziesiąt trylionów DNA mówią - tęsknię za Tobą.
|
|
|
A gdyby tak wrócić do pasiastych podkolanówek i zjeżdżalni w parku? Nie byłoby łatwiej?
|
|
|
Jak dorosnę, chcę zostać Twoją lampką nocną.
|
|
|
Masz zdolność do zawieruszania się wówczas, gdy jesteś mi najbardziej potrzebny...
|
|
|
Stojąc przed lustrem robiła na włosach warkocze związując je groszkowymi kokardami. Chciała być znowu beztroskim, nieświadomym dzieckiem.
|
|
|
Przez Ciebie metka ' nieszczęśliwej ' przyległa do mnie na stałe. Dla większości jestem tą mała dziewczynką, której trzęsą się ręce, a łzy lecą po policzkach w każdej porze dnia i nocy. Tą dziewczynką, która już nie maluje paznokci, a obgryza je nerwowo, choć wcześniej dbała o każdy szczegół, każdy włos, połysk bucików, przed spotkaniem miała wszystko perfekcyjnie dopasowane. Nawet kolor pomadki idealnie pasował do twych ust. Tej dziewczyny już nigdy nikt nie spotka, cierpi okropnie, nie chce żyć - wiem mówiła mi ..
|
|
|
- widzisz go?
- no widzę. co z nim?
- przyjrzyj się najlepiej jak potrafisz. tak właśnie wygląda największy frajer, który potrafi cholernie ranić.
- okej, rozumiem.
|
|
|
- ej, poczekaj, moment. musisz posłuchać tego co mam Ci do powiedzenia.
- ale ja nie chcę.
- nie obchodzi mnie czy chcesz czy nie. musisz. po prostu musisz. a teraz przeciągasz.
- lubię na Ciebie patrzeć.
- daruj sobie. nie jestem tak naiwna jak ona i reszta.
- ona? kogo masz na myśli?
- spójrz tam.! właśnie. dokładnie tam. widzisz ją? siedzi na Waszej ławce, pod Waszym drzewem i słucha Waszej piosenki.
- no i?
- ona tęskni.
|
|
|
- ej mała ! co ty robisz ?- krzyknął ktoś w oddali.. - co tu robisz o tej porze ?- przestraszona, cała zapłakana z zaschniętym tuszem pod powiekami, wyszeptała... - kocham go..
|
|
|
- znów nie spałem w nocy- powiedział..
- dlaczego niby ? - zapytała z troską..
- nie mogłem zasnąć, bo ciągle myslałem o tobie.. a ty co masz takie czerwone oczy i w ogóle.. ?
- ja zastanawiałam się ile jeszcze będziesz mnie okłamywał.
|
|
|
Tego stosu z chusteczkami, i łzami już dawno się pozbyłam.... Już koniec , dość! słyszysz ? nie kocham Cię!
|
|
|
|